WITAM SERDECZNIE W MOICH SKROMNYCH PROGACH, ZAPRASZAM, ROZGOŚĆCIE SIĘ ,
DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY,
SZCZEGÓLNIE CIESZĄ MNIE WASZE KOMENTARZE ...

Zaglądają do mnie

poniedziałek, 14 marca 2011

Wiosno, wiosno, ach to ty?!

Dziękuje Wam za odwiedziny na moim blogu i miłe komentarze. Widzę, że mój kot Felek podoba się , wiec czasem zamieszczę jakąś fajną fotkę z jego udziałem, zamek za moim oknem niestety jest własnością prywatną, podobno nic nie można zrobić, w ubiegłym roku zostali zmuszeni do małych napraw, ale naprawdę niewielkich, a poza tym zamknęli bramę na cztery spusty i już.
Budzi się przyroda, budzimy się i my do życia po zimowym uśpieniu, może i właściciele zamku się obudzą wreszcie.
 Czas pomyśleć o zdjęciu grubaśnych swetrów i czap, ale co pod spodem?
Ja jak zwykle po zimie mam do zrucenia kilka kilogramków, ciężko będzie, bo i chęci małe. Ale cóż, kiedy raczej wybieram ślęczenie przy szydełku niż jakiekolwiek ćwiczenia.
A ostatnio fascynuje mnie haft matematyczny i jeszcze coś, moja znajoma pani poprosiła mnie o zrobienie nietypowo serwetki z nici "sznurkopodobnych"
Nawet nie wyszło to źle, powiem Wam, że zaczynają i mnie podobać się takie serwetki.
Obie są  z tego samego sznurka, chociaż może to nie sznurek tylko jakaś włóczka, na zdjęciach widać nie co inaczej. Robi się je bardzo szybko i nie ma potrzeby krochmalenia.
A to moja ostatnia praca haftem matematycznym, trochę z a trudny wzór wybrałam, ale praktyka czyni mistrza.
Powiem, że na ścianie z większej odległości wygląda pięknie. Wiem już, że kiedy nabirorę większej wprawy w tym wyszywaniu wyszyję jeszcze raz to samo.
No i mój Feluś na koniec

10 komentarzy:

  1. Serwety sliczne a z takiej nici sznurkowej to wyszły w stylu EKO, a haft cudowny!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładnie wyszły te serwetki ...a kotek naprawdę rozkoszny!!!Pozdrawiam..

    OdpowiedzUsuń
  3. Serwety wyszły super. Można je zastosować jako serwetkowe podkładki. Pewnie w użytkowaniu okażą się wygodniejsze niż kordonkowe. Bardzo podoba mi się ta pierwsza w tulipany. Jeśli chodzi o kota, to ja kocham wszystkie. Taka ze mnie kociara.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładne serwety.A Feluś robi zasłużoną karierę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne serwetki,dobry pomysł z tym sznurkiem! Haft matematyczny również mi się podoba, nigdy jeszcze nie robiłam czegoś takiego,może czas spróbować:)))
    Kociamberek Feluś fantastyczny! Chyba jeszcze młodziak, prawda?
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna serwetka,haft równiez śliczny,a kot niesamowity.Dzieki za odwiedzinki na moim blogu.No a co do tych moich kurek to pewnie czas zaczać próby z jajeczkami.O matko az sie boje,gdzis mam opis ale nie wiem czy dam rade?:)))pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. jestem zauroczona haftem
    ładny blog :-)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna serwetka, a haft śliczny. Kotka masz super.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne serwety, haft podziwiam z otwartą buzią! Twój kotek jest bardzo podobny do mojej nieżyjącej już niestety kici, patrzę na niego z rozrzewnieniem. Ślicznota! Dziękuję za pochlebne opinie na temat mojego Czesia, to już czwarty na moim koncie, mam już chyba wprawę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem pod wrażeniem Twojej pracy z haftem matematycznym , wyszło pięknie , nie wiem dlaczego sie czepiasz he he ja nie potrafie nic zrobic w tej technice. A serwetki jak zwykle bajeczne.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...