WITAM SERDECZNIE W MOICH SKROMNYCH PROGACH, ZAPRASZAM, ROZGOŚĆCIE SIĘ ,
DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY,
SZCZEGÓLNIE CIESZĄ MNIE WASZE KOMENTARZE ...

Zaglądają do mnie

niedziela, 24 marca 2013

Robi się...

To post zupełnie roboczy, bo ciągle coś się robi tylko jakoś nie mam czasu , aby doprowadzić to do końca.
Najpierw bluzka, której wzór przypadł mi do gustu  na sukienkę, to taka próba, myślę, że cienką nitką będzie ok.
Dochodzę do wniosku, że nie lubię sonaty, nie mogę dopasować rozmiaru !!!!! 
Wzór pochodzi z tej strony


A to już serwetka z melanżu niebieskości, ze stokrotki, wyszedł cały moteczek i ostatni rząd z następnego, jeszcze przed ukrochmaleniem.
Robię teraz taką białą, bo okazuję się , że kwadratowa świetnie pasuje do okrągłego koszyczka.
Poza tym biała jednak wygląda o niebo lepiej niż ta , jest trochę taka łaciata, ale jak mówi przysłowie " klient nasz pan" !!!!
A u mnie za oknem wciąż zima, jak tu się zabrać za mycie okien ?!
Nawet Felkowi się nie chce wyjść, a tęsknie patrzy na balkon !

poniedziałek, 18 marca 2013

UDAŁO SIĘ !!!!

W poprzednim poście pisałam, że koszyk nie daje się usztywnić cukrem...
Ale po wylądowaniu w gorącej kąpieli cukrowej pomogło!
Jest twardy , ze można nim rzucać o ścianę i nic się nie dzieje :)
 Jest już na nowym stole...wyszedł duży , tak jak miał być w zamiarze...trochę słodyczy tam się na pewno zmieści
A to wzór, gdyby ktoś chciał skorzystać, pochodzi z ostatniego numeru "Diana robótki"
Widać, jak nici i forma , na której usztywniamy zmienia całokształt koszyka, prawda?

A taką robótkę natura wczoraj zrobiła w okolicy...u nas wciąż zimowo za oknem, gdzie ta wiosna !!!!!!




piątek, 15 marca 2013

Znowu mi nie wyszło...

Powstał kosz , niby na owoce, jest duży, usiłuję go usztywnić cukrem
 Leżakował przy kaloryferze kilka dni...
 ale powoli oklapł
 Chociaż tak nieźle wygląda...chyba ?!
Wylądował znowu w cukrze , tym razem bardzo gorącym, poleżał aż do wystygnięcia, zobaczymy, na razie pewne jest tylko to, że będzie bardzo długo się suszył !!!!!

 A to już postępy mojego obrusa, czy (obrusu)?
Myślę, że połowa już jest, nie tak źle, ale kiedy wrócę do pracy to się tempo zwolni !
A za oknem zima ....zima....zima...

sobota, 9 marca 2013

W paskach ....

I znowu mamy zimę...a już myślałam, że skarpety odłożę na następną...a tu proszą jak zaczęło sypać wczoraj w nocy tak nie przestaje....
Zacznę od bieżnika, skończony wczoraj, zdjecie jeszcze przed krochmaleniem, ale już go nie mam , niech się martwi koleżanka, bo nie chciała już dłużej czekać...
 W międzyczasie powstała kamizelka z resztek, miał być sweterek, ale dobrze, ze chociaż na tyle starczyło włóczki, fajna jest , niby cienka a grzeje. Już sama kolorystyka daje super samopoczucie.
 Skarpety też resztkowe,
 A tak u mnie jest za oknem...nieciekawie
 A na koniec zapraszam na pyszne naleśniki czekoladowe z serem i bananami.Wspaniale smakują!

niedziela, 3 marca 2013

Gdzie ta wiosna ?????!!!!!!

Miała być piękna niedziela?!
A tu śnieg pada, szaro, buro i ponuro...wirusy już powoli rozwalają się w moim domu...
Na poprawę nastroju powstała taka serwetka w kolorach wiosennej zieleni


 A to wzór, gdyby komuś się spodobała...pochodzi z "Sabrina robótki" numer 5/2007
 I jeszcze moje jajo już bez balona, po wielu bojach jednak cukier zwyciężył :)
                                        
                                            Miłej niedzieli, wspaniałego leniuchowania !!!!!

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...