Najpierw bluzka, której wzór przypadł mi do gustu na sukienkę, to taka próba, myślę, że cienką nitką będzie ok.
Dochodzę do wniosku, że nie lubię sonaty, nie mogę dopasować rozmiaru !!!!!
A to już serwetka z melanżu niebieskości, ze stokrotki, wyszedł cały moteczek i ostatni rząd z następnego, jeszcze przed ukrochmaleniem.
Robię teraz taką białą, bo okazuję się , że kwadratowa świetnie pasuje do okrągłego koszyczka.
Poza tym biała jednak wygląda o niebo lepiej niż ta , jest trochę taka łaciata, ale jak mówi przysłowie " klient nasz pan" !!!!
A u mnie za oknem wciąż zima, jak tu się zabrać za mycie okien ?!
Nawet Felkowi się nie chce wyjść, a tęsknie patrzy na balkon !
bardzo ładne ciuszki zrobiłaś ...
OdpowiedzUsuńlubię kwadratowe serwety;
Kicia też tęskni za ciepełkiem
pozdrawiam
chyba ja też lubię, już mam na oku następną :)
UsuńTa bluzka świetnie się prezentuje.Ładny układ wzoru :)
OdpowiedzUsuńA serwetka to chyba taka jak u Elżbiety z "Szydełka i barwnej codzienności" ?Śliczna!
Chyba tak, jednak jednokolorowa podoba mi się zdcydownaie bardziej :)
UsuńTa serwetka w melanżu jest świetna.
OdpowiedzUsuńRobiłam taką z cieniutkiej wełenki,ale chciałam bardziej dopasowaną, dlatego od samej góry zrobiłam mniej motywów, a potem w okolicach talii na bokach skracałam wzór,możesz też kombinować z grubością szydełka. Kilka razy podpruwałam i mierzyłam co chwila, ale wyszło tak jak chciałam. Jeżeli myślisz o sukience to ten wzór będzie rozszerzał się do klosza. Pozdrawiam hel.
OdpowiedzUsuńtak też myślałam, że będzie klosz, zastanawiam się tylko jakby pociągnąć same środkowe rzędy ...
UsuńCałkiem Felka rozumie, mi też wiosny się chce.Sonata gruba, ale jak szybko się robi! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękny wzorek serwetki.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńteż nie przepadam za sonatą a mam jeszcze 40 dkg.koralowej myślę o spódniczce do bluzki. Wzorek serwetki śliczniutki a okna wczoraj przy -7 myłam tz.jedno duże balkonowe "małż" powiedział ze jestem porąbana:)) ale tak po cichutku to miał rację był moment co mi deczko zamarzało:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
O nie ja aż taka desperatka nie jestem, najwyżej umyję po świętach :)
UsuńCiekawy wzór na bluzeczkę, a serwetka cudna :) Mycie okien odłożymy na po świętach. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńI to jest dobry pomysł:)
UsuńWitam mnie się podoba bluzka i serwetka również. Proszę mi powiedzieć czy wzór tej bluzki jest ogólnodostępny w sieci? Bo jeśli tak to z chęcią sama zrobiłabym sobie taką bluzkę. Pozdrawiam i zapraszam na mój blog
OdpowiedzUsuńhttp://stokrotka75.blogspot.com/
Jest ogólnie dostępny , jak znajdę to podam link :)
Usuńz góry pięknie dziękuję
UsuńPrzepiękna serwetka :)
OdpowiedzUsuńWzór na bluzeczkę czy sukienkę jest bardzo fajny. Serwetka cieniowana urocza. A kotek to wygląda słoneczka:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Śliczna bluzeczka! Serwetka przepiękna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękna serwetka, bluzeczka również:)
OdpowiedzUsuńładne kolory serwety ja też nie lubię sonaty tylko raz z niej robiłam i wystarczy pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńA mi się podoba ten niebieski melanż :)
OdpowiedzUsuńŚliczna bluzeczka , a serwetka boska i boski kolor..
OdpowiedzUsuńFikuśnie wygląda ta serwetka:) i fajna ta bluzeczka, ja osobiście bardzo lubię sonatę :) pozdrawiam serdecznie Viola
OdpowiedzUsuńAle jakże pięknie "się robi":)))Podoba mi się bardzo zarówno serweta jak i bluzeczka. Felusia rozumiem:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
ślicznie wyglądają podziwiam pozdrawiam życząc miłego,spokojnego dnia.
OdpowiedzUsuń