WITAM SERDECZNIE W MOICH SKROMNYCH PROGACH, ZAPRASZAM, ROZGOŚĆCIE SIĘ ,
DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY,
SZCZEGÓLNIE CIESZĄ MNIE WASZE KOMENTARZE ...

Zaglądają do mnie

wtorek, 25 listopada 2014

Frozen Leaves

Zrobiona już jakiś czas temu...ba, nawet mogę śmiało powiedzieć, że dawno, zdjęcia robione są 21 marca !!! 
Sama nie wiem, dlaczego jeszcze jej nie pokazałam na blogu
 Korzystałam z darmowego wzoru na REVELRY
 i podpowiedzi na tym blogu

 Jak zapewne widzicie, szczególnie te które już te chustę robiły nie ma oryginalnego zakończenia, no niestety przerosło mnie :D , ni jak nie mogłam załapać o co w tym chodzi, dlatego zrobiłam po swojemu :)


 Jest zrobiona z grubszej mieszanki z wełną, bo ma pełnić rolę "ogrzewacza", anie tylko ozdoby :)

środa, 19 listopada 2014

Środa...

czyli kolejne spotkanie z książką i w moim przypadku szydełkiem, bo ciągle siedzę nad kwadracikami...
Przeczytałam sagę o Tatianie i Aleksandrze, zarwałam kilka nocy.
Zdanie w dalszym ciągu mam jeszcze nie wyrobione, nie jest tak, że mi się nie podobała, bo świetna historia, super się czytało,pełna emocji, niezwykła historia siły miłości w czasie wojennej zawieruchy...najlepsza była chyba część druga "Tatiana i Aleksander".
Jeśli ktoś nie czytał, bardzo sama historia przypomina mi powieść B.Pasternaka "Doktor Żywago "

A dziś książka zupełnie odmienna....na początku było morderstwo....
Czytałam inne książki tego autora, ciekawe czy ta też jest wciągająca ?
Spodobał mi się opis na okładce,a raczej jego fragment " Emerytowany szef szwedzkiej policji Johansson właśnie przeszedł zawał. To cena, jaką płaci teraz za brak umiaru w życiu- stres, smakołyki i wykwintne wino..."
 Robótkowo jak widać zastój, chyba się zawzięłam na małe "dziabołki", chociaż tuż obok postawiłam sobie nowe nici, na razie tylko plany.
Jeszcze nie wiem co z tego będzie...

środa, 12 listopada 2014

Wspólne dzierganie i czytanie...

Jak co środa Makneta zaprasza do zabawy.
Ostatnie kilka tygodni przegapiłam, nie miałam zbyt dużo czasu na zdjęcia... posty...co nie znaczy że nie czytam i nie dziergam.
Właśnie skończyłam "Papierową dziewczynę" Musso a teraz trochę więcej wolnego czasu zabieram się za sagę Paulliny Simons

 Powstają też takie trochę świąteczne podkładki
 i ciągle tworzę to nieszczęsne coś, co miało być firanką, potem obrusem, a teraz myślę, że powstanie chyba bieżnik, straciłam do niego zapał, odrzucają mnie te małe kwadraciki, prucie raczej  nie wchodzi w rachubę, 
tym bardziej, że jest ich już 120 ?!

 Powstał też anioł, znowu na chrzest, ma mieć jeszcze napis Anioł Stróż Jasia
 A to pierwsza z trylogii , co jest napisane na okładce?
"Jest 22 czerwca 1941 roku.Niemcy atakują Zwiazek Radziecki, 17-letnia Tatiana poznaje młodego oficera, Aleksandra, człowieka o tajemniczej przeszłosci.
zakochują się w sobie bez pamięci,jednak straszne czasy, w których przyszło im żyć, nie pozwalają im długo cieszyć się szczęściem..." 
Czytam już kilka książek tej autorki, ciekawa jestem i tej sagi, trochę zeszło, ale teraz mam więcej czasu..
mogę nawet zarwać kilka nocy ;)

niedziela, 9 listopada 2014

Wklimacie świątecznym...

 Spodobał mi się ten wzór od razu, kiedy tylko go zobaczyłam....
 Na zdjęciach wygląda o niebo lepiej niż w rzeczywistości
 Chyba to wina źle dobranego kordonka do szydełka, po prostu mi się nie podoba
 i już jej nie ma...ale w wolnej chwili powstanie znowu...


niedziela, 2 listopada 2014

....Nie dzieje się nic...

 Może trochę nie tak....dzieję się dużo, tylko nie mam czasu, aby to wszystko doprowadzić do finiszu.
Na szydełko zawsze znajdę chwilę, ale na staczanie walki z krochmalem już nie koniecznie...
 Podoba mi się ten wzór, chciałam go nieco urozmaicić kolorem, ale niestety zaraz po włożeniu do wikolu czerwony zafarbował , a szkoda....

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...