Przeczytałam sagę o Tatianie i Aleksandrze, zarwałam kilka nocy.
Zdanie w dalszym ciągu mam jeszcze nie wyrobione, nie jest tak, że mi się nie podobała, bo świetna historia, super się czytało,pełna emocji, niezwykła historia siły miłości w czasie wojennej zawieruchy...najlepsza była chyba część druga "Tatiana i Aleksander".
Jeśli ktoś nie czytał, bardzo sama historia przypomina mi powieść B.Pasternaka "Doktor Żywago "
A dziś książka zupełnie odmienna....na początku było morderstwo....
Czytałam inne książki tego autora, ciekawe czy ta też jest wciągająca ?
Spodobał mi się opis na okładce,a raczej jego fragment " Emerytowany szef szwedzkiej policji Johansson właśnie przeszedł zawał. To cena, jaką płaci teraz za brak umiaru w życiu- stres, smakołyki i wykwintne wino..."
Jeszcze nie wiem co z tego będzie...
Zaciekawił mnie ten wstęp do książki może sama ją przeczytam :) jeszcze bardziej ciekawią mnie kolorowe kordonki:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńto nici nowosolskie, zastanawiam się co to będzie, ma być coś związane z Bożym Narodzeniem
UsuńCo zrobisz z kordonków, zdradź plany!
OdpowiedzUsuńSama nie wiem, granat to bieżnik do kuchni, coś długiego i wąskiego ,a czerwien coś na stół wigilijny, ale co ? Zawsze długo mi schodzi za nim zdecyduję się na wzór ...
UsuńKwadraciki piętrzą się coraz bardziej. Śliczne kolorki nici, zapowiada się świątecznie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
D.
Bardzo świąteczne :)
UsuńTakie cieniutkie niteczki, to chyba na dluzsza chwilę starcza? ☺ 😉
OdpowiedzUsuńMasz rację, robi się robi, a nici nie ubywa :)
UsuńKryminały mnie nie bardzo pociągają, ale książki życiowe, zawikłane losy ogromnie. Dlatego odnajdę twoją sagę i postaram sie przeczytać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZnajdź, przeczytaj i podziel się opinią :)
UsuńDłubiemy i dłubiemy ale przecież to najpiękniejsze Święta w roku , pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńNiby tak, ale jak juć chodzę po sklepach i słyszę kolędy to nie niestety szlak trafia :)
UsuńCokolwiek będzie, na pewno będzie ciekawe.
OdpowiedzUsuńMi bardzo się podobała ta seria o Tatianie i Aleksandrze, chociaż ostatni część była najsłabsza.
OdpowiedzUsuńU mnie teraz też kryminał.
Ksiązka godna uwagi:)
OdpowiedzUsuńTe kolorowe szpule to na pewno będzie coś fajnego!
OdpowiedzUsuńEmerytowani policjanci często są w książkach poszkodowani :D Niestety nie znam żadnego i nie mogę tego zweryfikować w rzeczywistości ^^ Śliczne nitki na szpulkach :)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem co będzie z tych nici, co do gwiazdek z poprzedniego wpisu to nie dziwię się ,że nie mogłaś się zdecydować
OdpowiedzUsuńOj to Leif GW też jest tłumaczony na język polski??? No proszę nie sądziłam, że tak się on rozprzestrzeni...
OdpowiedzUsuńTak, to moja siódma jego książka, chyba więcje już nie ma przetłumaczonych :)
UsuńNie jestem milosniczka kryminalow, ale tu fabula zapowiada sie ciekawie, z takim smaczkiem. POzdrawiam serdecznie Beata
OdpowiedzUsuńPlany koniecznie mieć trzeba, a że czasem mocno ewolują .... :)
OdpowiedzUsuńco do książki - lubię kryminały. Dodam sobie do kolejki.
nie porywa, ale spokojnie można przeczytać :)
Usuń