Uwielbiam czytać. Chyba zawsze czytałam, pamiętam jak mama gasiła światło, a ja pod kołdrą z latarką koniecznie chciałam się jeszcze dowiedzieć, co dalej?!
Teraz też zarywam noce, bo przecież czasu mało. Często wracam do swojej ulubionej Agaty Christie, a tak co mi wpadnie w ręce. Niestety, ale mój mąż i syn też są czytający, dlaczego niestety?
Bo wciąż nam przybywało książek, teraz nieco opanowałam to towarzystwo, bo od czego miejska biblioteka?!
Raz na jakiś czas robię przegląd książek i te, które nie będą już czytane lądują albo w bibliotece, albo u innych czytających.
Czytam teraz wszystko co mi wpadnie w ręce pani Nory Roberts.Takie tam romansidła, ale czasem potrzebujemy czegoś innego.Obecnie "pochłaniam" "Spełnione marzenia"
Jest to kontynuacja sagi marzeń, inne to "Śmiałe marzenia" i "Odnalezione marzenia".
Na okładce jest napisane
'' W ŻYCIU TRUDNO O SPEŁNIONE MARZENIA, LECZ NORA ROBERTS DOSKONALE WIE JAK JE URZECZYWISTNIAĆ''
Ooo ja też kocham czytać:)) Jestem w trakcie czytania "Przeżyć z wilkami" Mishy Defonescy. Wspaniała!!!!
OdpowiedzUsuńWitaj wśród blogowiczek.
OdpowiedzUsuńŁadne ozdóbki zrobiłaś.
Podoba mi się haft matematyczny, powiedz, czy łatwo się go robi i od czego zacząć.
Zapraszam do siebie: http://babusiowerobtki.blogspot.com/
Pozdrawiam:)
dziękuje za odwiedziny i miłe słowa.:)
OdpowiedzUsuńTwoje prace są śliczne.
pozdrawiam i zapraszam ponownie
Kiedy masz czas na czytanie?Robisz takie fajne rzeczy i bardzo pracochlonne,chyba zarywasz kilka godzin wiecej niz ma doba?:)Ja od kilku lat przy szydełkowaniu slucham ksiażek na mp3-polecam,fajnie sie slucha a rece i oczy wolne:).Pasjami też gadam z zakreconymi blogowiczkami na skypie.Pozdrawiam i dziekuje za komentarz:)
OdpowiedzUsuń