WITAM SERDECZNIE W MOICH SKROMNYCH PROGACH, ZAPRASZAM, ROZGOŚĆCIE SIĘ ,
DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY,
SZCZEGÓLNIE CIESZĄ MNIE WASZE KOMENTARZE ...

Zaglądają do mnie

wtorek, 8 kwietnia 2014

Koszyczek nr 2







28 komentarzy:

  1. Zgrabniutki i dekoracyjny koszyczek, pewnie na pisanki, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Koszyczek bardzo ładny. Pozazdrościłam, mam nadzieję coś podobnego stworzyć jeszcze do świąt. Świetny!!!! Ten poprzedni też cudo. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyszydełkowac taki kosyk to w miarę prosta sprawa, o ile czas na to pozwala, ale już usztywnić to wyższa filozofia ;)

      Usuń
  3. Przepiękny koszyczek :-) Wspaniały wzór.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wzór znany z netu, chociaż za każdym razem inaczej wygląda,

      Usuń
  4. Piękne są Twoje koszyczki!
    Tak patrzę na nie i może i mi uda się jeszcze do Świąt zrobić jakiś:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oba koszyczki są piękne. Na stole świątecznym będą pięknie wyglądać. Ja za świąteczne dekoracje jeszcze się nie zabrałam. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesiu, to chyba najwyższy czas coś wydziergać światecznego :)

      Usuń
  6. Bardzo ładny, widzę, że się rozkręcasz:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne są oba koszyczki. Jeszcze się nie zabrałam za świąteczne ozdoby. Chyba w tym roku nie bedzie nic nowego. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A umnie ciągle gdzieś znikają wszelakie ozdoby swiąteczne ;)
      jak w przysłowiu " Szewc bez butów chodzi "

      Usuń
  8. Śliczny koszczek -podziwiwam .
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ha, widzę że podobne nam się wzory podobają, bo też kiedyś zrobiłam ten koszyczek, z bawełnianego kordonka (coś w rodzaju 8-ki chyba) i wyszedł wielgachny, właśnie, na całkiem sporą misę.
    Jeśli chodzi o usztywnianie, to używam kleju wikolu zmieszanego z wodą i efekty chyba są najlepsze i nadaje się do wszystkiego.
    A takie jak zrobiłaś zazdrostki z kwadratów to ja zrobiłam serwetę na duży stół. I powiem tak - choć znam wzór dobrze, to bardzo mi się u ciebie i jedno i drugie podoba.

    OdpowiedzUsuń
  11. cieszę się, zazdrsotki trochę dały mi popalić, niby taki prosty wzór

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny koszyczek, rewelacyjny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczny wzorek szperałam troszkę za koszyczkami ale takiego nie wypatrzyłam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Podziwiam i zazdroszczę, bo brak mi cierpliwości do takich rzeczy. Jeszcze może zrobienie bym wytrzymała, ale "roboty wykończeniowe" przerastają moje możliwości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie też te wykończniówki doprowadzają do szału, ale czego się nie robi, jeśli jest taka potzreba ? :)

      Usuń
  15. Cudne i podziwiam zdolności !

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...