U mnie w czytaniu nadal to samo co w tamtym tygodniu , zapraszam , jeśli ktoś chętny do udziału w wyzwaniu na blogu Maknety
Koszyczek ze zdjęcia już się suszy, a to fioletowe to wczoraj zaczęta chusta nowym wzorem
Różowa szydełkowa skończona, takie zdjęcie na szybko, co by Wam przypomnieć jaki mam widok za płotem.
Wiosna !!!!!! Pięknie kwitną śliwki mirabelki, uwielbiam z nich kompot latem i nalewkę zimą ;)
U mnie Lackberg będzie czytana za dwa tygodnie ;) Piękne widoki u Ciebie, u mnie nieśmiało wychylają się listki na drzewach. Pilnuj chusty na płocie, bo piękna i mogą ponieść ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
a u mnie najpiew kwiatki potem listki ;)
UsuńJak ja Ci zazdroszczę tego zamku... Chusty szydełkowej też Ci zazdroszczę, a co ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś też robiłam koszyczki, ale dobijało mnie krochmalenie ich...
nawet nic nie mów, trzeci dzień już sie z nimi męczę !!!!
UsuńCzytałam coś tej autorki. Chusta na płocie jest urocza.Uwielbiam zapach kwiecia mirabelek. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podoba szydełkowa i reszta też śliczności.Mam na nią ochotę tylko muszę jakąś cieniznę wysupłać.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam pięknie
Rozowa slioczna :) A co to za zamek w tle? ;)
OdpowiedzUsuńriuny zamko gotycko-renesansowego
UsuńMasz jakis zamek przed domem? Ja tez szukalam sposobu na sfotografowanie szala. ale ze zamku pod domem nie mam, rozwinelam na zwyklej laweczce. Pozdrawiam Beata
OdpowiedzUsuńDom-ogód-rzeka- zamek , fajne otoczenie :)
UsuńChusta szydełkowa superaśna i w kolorze i we wzorze :)
OdpowiedzUsuńDrutowa tez zapowiada się efektownie.
A koszyczek - i tak juz więcej niż połowa sukcesu - mam nadzieję że się uda go ogarnąć bo śliczny...Ja kilka razy poległam na etapie uszytwniania i nawet nie chce mi się zabierać za szydełkowanie (choć co roku pomysł taki chodzi po głowie)
pozdrawiam
U mnie to samo, wyszydełkować to nie problem, ale potem usztywnić to już mamsakra :0)
Usuńdzierga się dużo u Ciebie jak widzę! Zazdroszczę Ci drzew "białych" wiosną!;) Pozdrowionka!!!
OdpowiedzUsuńTen Twój widok za płotem przysłania mi wszystko... ;-) Chusta cudowna - przepiękny kolor i wzór.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Chusta bardzo ładna fajny kolorek:)
OdpowiedzUsuńZ tym zamkiem za płotem to poleciałaś:))) No i odciąga wzrok od wyrobu właściwego. Ja poproszę o szczegółowsze zdjęcie bo fajnie ta chusta wygląda. Za koszyczki podziwiam, nigdy nie dałam się w nie wrobić:) I nie zamierzam. Serdeczności.
OdpowiedzUsuńZdjęcie szzcegółowe będzie jak się zrobi ;)
UsuńŚliczne robótki i widoki też piękne. A ja lubię robić koszyczki choć fakt krochmalenie ich potrafi zdenerwować. Czekam na końcowy efekt i zapraszam na podejrzenie mojego koszyczka. Pozdrawiam serdecznie Magda
OdpowiedzUsuńpiękności, fajna chustka :)
OdpowiedzUsuńWidoki za oknem filmowe, szydełkowa chusta świetnie się wkomponowała w całość, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMój pierwszy koszyczek za nic nie chciał się usztywnić :) Muszę wypróbować inną metodę. Chusta piękna i jeszcze ten zamek .. cudo :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiekna chusta. Czekam na wysuszny koszyczek.
OdpowiedzUsuń