WITAM SERDECZNIE W MOICH SKROMNYCH PROGACH, ZAPRASZAM, ROZGOŚĆCIE SIĘ ,
DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY,
SZCZEGÓLNIE CIESZĄ MNIE WASZE KOMENTARZE ...

Zaglądają do mnie

środa, 2 kwietnia 2014

Czytam i dziergam :)

U mnie w czytaniu nadal to samo co w tamtym tygodniu , zapraszam , jeśli ktoś chętny do udziału w wyzwaniu na blogu Maknety
 Koszyczek ze zdjęcia już się suszy, a to fioletowe to wczoraj zaczęta chusta nowym wzorem

Różowa szydełkowa skończona, takie zdjęcie na szybko, co by Wam przypomnieć jaki mam widok za płotem.
Wiosna !!!!!! Pięknie kwitną śliwki mirabelki, uwielbiam z nich kompot latem i nalewkę zimą ;)


22 komentarze:

  1. U mnie Lackberg będzie czytana za dwa tygodnie ;) Piękne widoki u Ciebie, u mnie nieśmiało wychylają się listki na drzewach. Pilnuj chusty na płocie, bo piękna i mogą ponieść ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak ja Ci zazdroszczę tego zamku... Chusty szydełkowej też Ci zazdroszczę, a co ;)
    Kiedyś też robiłam koszyczki, ale dobijało mnie krochmalenie ich...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nawet nic nie mów, trzeci dzień już sie z nimi męczę !!!!

      Usuń
  3. Czytałam coś tej autorki. Chusta na płocie jest urocza.Uwielbiam zapach kwiecia mirabelek. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi sie podoba szydełkowa i reszta też śliczności.Mam na nią ochotę tylko muszę jakąś cieniznę wysupłać.
    pozdrawiam pięknie

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozowa slioczna :) A co to za zamek w tle? ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz jakis zamek przed domem? Ja tez szukalam sposobu na sfotografowanie szala. ale ze zamku pod domem nie mam, rozwinelam na zwyklej laweczce. Pozdrawiam Beata

    OdpowiedzUsuń
  7. Chusta szydełkowa superaśna i w kolorze i we wzorze :)
    Drutowa tez zapowiada się efektownie.
    A koszyczek - i tak juz więcej niż połowa sukcesu - mam nadzieję że się uda go ogarnąć bo śliczny...Ja kilka razy poległam na etapie uszytwniania i nawet nie chce mi się zabierać za szydełkowanie (choć co roku pomysł taki chodzi po głowie)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie to samo, wyszydełkować to nie problem, ale potem usztywnić to już mamsakra :0)

      Usuń
  8. dzierga się dużo u Ciebie jak widzę! Zazdroszczę Ci drzew "białych" wiosną!;) Pozdrowionka!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten Twój widok za płotem przysłania mi wszystko... ;-) Chusta cudowna - przepiękny kolor i wzór.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Chusta bardzo ładna fajny kolorek:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Z tym zamkiem za płotem to poleciałaś:))) No i odciąga wzrok od wyrobu właściwego. Ja poproszę o szczegółowsze zdjęcie bo fajnie ta chusta wygląda. Za koszyczki podziwiam, nigdy nie dałam się w nie wrobić:) I nie zamierzam. Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcie szzcegółowe będzie jak się zrobi ;)

      Usuń
  12. Śliczne robótki i widoki też piękne. A ja lubię robić koszyczki choć fakt krochmalenie ich potrafi zdenerwować. Czekam na końcowy efekt i zapraszam na podejrzenie mojego koszyczka. Pozdrawiam serdecznie Magda

    OdpowiedzUsuń
  13. Widoki za oknem filmowe, szydełkowa chusta świetnie się wkomponowała w całość, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mój pierwszy koszyczek za nic nie chciał się usztywnić :) Muszę wypróbować inną metodę. Chusta piękna i jeszcze ten zamek .. cudo :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Piekna chusta. Czekam na wysuszny koszyczek.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...