U mnie od ubiegłego tygodnia główna robótka sie nie zmieniła, nadal jest to gail, ale w tzw. międzyczasie powstają drobniejsze "dziełka"
Książka -temat niezmieniony znowu kryminał, ale teraz trochę psychologii między wierszami
"Pomyśl jakąś liczbę od 1 do 1000, pierwszą, jaka Ci przyjdzie do głowy. A teraz przekonaj się, jak dobrze znam Twoje tajemnice.
A tak wygląda moja podłoga, terminy zmusiły mnie wreszcie do blokowania....
chusta , podkładki, koszyczek, serwetki.....
Po kilku godzinach upinania z przyjemnością zapraszam na słodkie co nieco :)
Ciekawa jestem tej książki. A za słodkości dziękuję, muszę się odchudzać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńe tam , odchudzanie odłóż na potem ;)
UsuńWitam. To słodkie co nie co wygląda apetycznie.
OdpowiedzUsuńKsiążka rzeczywiście zapowiada się ciekawie, ale słoneczna gail ciekawi mnie jeszcze bardziej, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńRóżnorodnie tu u Ciebie i smacznie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPoszalałaś świątecznie:)) Książką zaciekawiłaś, dopisuję do listy. Ja w tym roku jeszcze nawet jednego jajka nie zrobiłam. A świeta coraz bliżej. Serdeczności.
OdpowiedzUsuńzaciekawila mnie ta ksiazka:)
OdpowiedzUsuńzapraszam na candy :
http://lesia-rekodzielo.blogspot.com
To słodkie to co to jest?? Zaciekawiło mnie:))
OdpowiedzUsuńtaki mały sernik na zimno ;)
Usuńależ dużo rzeczy się blokuje! Sama nie wiem dlaczego tak jest, że dopiero jak mnie coś przyciśnie, to zaczynam blokować. w pośpiechu i wszystko jednocześnie.
OdpowiedzUsuńCoś pięknego ananaskowego powstaje! ślicznie wygląda.
Książka zaintrygowała mnie - kiedy ja znajdę czas?! - dopisuję do listy kryminałów.
Anka
Pełna profeska u Ciebie, koronkowa robota, nie to co u mnie :)
OdpowiedzUsuńKsiążki nie czytałam, ale wygląda zachęcająco, wpisuję na listę "Do przeczytania".
Pozdrawiam,
Inka
O! Widzę znajomy bieżniczek...a co to takiego fajnego ten deserek???! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWidzę już przygotowania do świąt:) Piękne kolorki :)
OdpowiedzUsuńPrzygotowania do świąt idą pełną parą ;) I ile blokowania... aż współczuję Ci, bo blokowanie i chowanie nitek to moje dwie zmory robótkowe...
OdpowiedzUsuńŚliczności natworzyłaś:) A na deserek się wpraszam:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie ma to jak hurtowe blokowanie :) piękna chusta. Jak zostało słodkości to ja poproszę.
OdpowiedzUsuńSame piękności. Chusta wspaniała.
OdpowiedzUsuńTylko te upinanie....
to ja się łapię za te... czerwone... hihi
OdpowiedzUsuńŚliczności - piękna chusta :-)
OdpowiedzUsuńA deser... pycha :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Fajnie wygląda to słodkie co nie co, od razu zrobiłam się głodna :)
OdpowiedzUsuńTo ja zacznę od tego co nieco hihi. Pycha!!! Książki nie znam, muszę po nią sięgnąć, bo tez lubię kryminały. Teraz czytam Naśladowcę E.Spindler - świetna książka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ale z ciebie pracuś. Tyle robótek schnie na raz i tyle nowych w toku. Chyba wszyscy ostatnio czytają kryminały.
OdpowiedzUsuń