Tym razem wymieniałyśmy się w parach , moją wymianką była Lewus.
Ona też już dostała przesyłkę ode mnie, tak więc mogę się pochwalić
Ja dla niej przygotowałam to
A ja otrzymałam wspaniałe książki, i mego kolorowe zakładki, nie, czyli tzw, umilacze zostały pożarte i wypite przez moich chłopaków
To było finalnie,. a co wspomnieniowo? Dzisiaj byłam w moim rodzinnym domu, buszując po strychu znalazłam jaśka robionego dawno temu przez moją babcię, ostał się jeden, choć przypominam sobie, ze było ich kilka. Wiecie, co mnie zaskoczyło? Kolory, po tylu latach są nadal intensywne !
A to serwetki obrobine szydełkiem przez nią, na nich już widać ząb czasu...
A tak wygląda zakończenie mojej chusty, na którą brakło mi nieco włóczki, a którą chwaliłam się kilka postów wcześniej
A już na sam koniec nasz Felek, ten to ma klawe życie!!!
Prezenty wymiankowe bardzo fajne! Szczególnie podoba mi się zakładka wyhaftowana przez Ciebie, super!!!
OdpowiedzUsuńBoducha Babcina rewelacyjna, doszłaś jak jest robiona? Bardzo fajne kolorki!
Felek to naprawdę ma klawe życie, takiemu to dobrze:) Pozdrawiam, pa:)))
Wydaje mi się , że jest dość prosta, najpierw siatka, a potem kolorami słupki, ale dopiero przekonam jak spróbuję:)
UsuńPiękne prezenty wymieniłyście!
OdpowiedzUsuńśliczne wymiankowe prezenciki :)) podusia jest piękna i serwetki takie delikatne, a Felek ma super życie :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, nasz kot to zwykły dachowiec, ale nie udało mu się jeszcze nosa wyściubić dalej niż na taras
UsuńPiękne prezenciki,a temu Felkowi to dobrze:)
OdpowiedzUsuńWymianka rewelacja! Poducha mnie urzekła.Jakoś tak "wężowo" robiona.Jestem oczarowana!
OdpowiedzUsuńŚliczny wzór na haftowanej zakładce.
OdpowiedzUsuńMyślę o zrobieniu dla siebie chusty, ale na razie rozgryzam sposoby ich robienia. Chyba na pierwszy raz będzie to coś prostego i nie dużego. Uwielbiam koty.
Pogłaskaj ode mnie Felka. Pozdrawiam
Felek pogłaskany, a ja myślę o chuście drucianej
UsuńZacznę od serwetek. Pamiętam , że w wielu domach były takie serwetki. Służyły jako serwetki pod filiżanki lub modne wtedy kryształy. Poduszka rewelacja, ponadczasowa i pięknie wykonana. Nie umiałbym takiej zrobić. Prezenty wymiankowe i z jednej i z drugiej strony fajne. Do książek dołączacie tzw akcesoria książkowe, głównie pięknie zdobione zakładki. Miłe pamiątki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPoducha świetna. Mam w planach dywanik tą techniką, tylko to dłuższa robota, a ciągle coś pilniejszego mi wyskakuje.
OdpowiedzUsuńJa też mam dziergadełka po babci, obrus i wiele serwetek. Fajne są takie pamiątki. :)
A Felek to ma fajnie... :D
Faktycznie, widziałam, gdzieś takie dywaniki:)
UsuńWszystko fajne,ale te z przeszłości szczególnie.Również mam po swoich babciach wyszywane serwety:)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFelek zachowuje się po cesarsku.A może on z pracy wrócił i odpoczywa? Prezenty bardzo fajne.Ale pamiątki rodzinne bezcenne i piękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Właśnie, doceniajmy pamiątki po naszych przodkach:)
OdpowiedzUsuńPrezenty świetne i mój ukochany Zafon :)zakładka przepiękna. A Felkowi zazdroszczę - luz blues i zero stresu :) - to jest życie !
OdpowiedzUsuńWspaniale rzeczy widze u Ciebie a kotek jak kotek leniwie sobie śpi jak nasz Czaczuś:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrezenciki wymiankowe świetne.Poduszka bardzo mi się podoba.Koteczka pomiziaj za uszkiem:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)