WITAM SERDECZNIE W MOICH SKROMNYCH PROGACH, ZAPRASZAM, ROZGOŚĆCIE SIĘ ,
DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY,
SZCZEGÓLNIE CIESZĄ MNIE WASZE KOMENTARZE ...

Zaglądają do mnie

środa, 24 sierpnia 2011

Nic z tego!

Dziś, aby nieco oderwać się od granatowego obrusu, który ciągle dłubię, zrobiłam saszetkę na mydełko.


Tylko, że dopiero po skończeniu i wyruszeniu "na miasto" okazało się, że w moim zasięgu nie ma okrągłych mydeł.

Za mydełko posłużył mi igielnik , który dostałam kiedyś od GUGI, tak to mniej więcej powinno wyglądać

Wzór oczywiście gdzieś z netu, kiedyś znalazłam go na jakimś blogu , a dopiero dziś wypróbowałam, teraz tylko muszę poszukać gdzieś okrągłych mydełek...
Moje pomidorki wreszcie zaczynają dojrzewać, okazało się, że te co miały być czarne to raczej są fioletowe, ale ciągle czekam.



A na koniec nasz Felek... wystarczyła chwila, a już wpakował się do miski , kiedy tylko zdążyłam powiesić pranie


15 komentarzy:

  1. Jak znajdziesz kobieto kochana namiary na okragłe mydełka to daj znac bo ja sama jestem ich poszukiwaczką.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę zacząć od Felka.Mało że Ci się wpakował do miski .On uciął sobie w niej drzemkę:))))
    Saszetka świetna.Jutro sprawdzę czy u mnie nie ma okrągłych mydełek.
    Pomidorki wyglądają bardzo ciekawie.Ten pierwszy ma kształt gruszki?
    Pozdrawiam i ciiiicho, bo obudzimy Felusia:))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Juta, tak ten żółty ma kształt gruszki, a tak w ogóle to są maleńkie pomidorki, choć nazw ni cholery nie pamiętam

    OdpowiedzUsuń
  4. Felek super kot:)A serwetka na mydełko wyszła super,a moze sa gdzies w necie okragle mydełka?

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana strata niewielka.Ja jestem takim amatorem w tej dziedzinie że nazwa by mi nic nie dała.One po prostu mi się podobają:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajnie to wyszło Felek -rewelka pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  7. Czarne pomidory pierwsze słyszę, ale wyglądają ciekawie :) opakowanie na mydełko bardzo pomysłowe.

    OdpowiedzUsuń
  8. widocznie miska ciepła była to się kocisko wpakowało,
    saszetka na mydełko zaskoczyła mnię bardzo, a po zawinięciu modela to "łał" mi sie wyrwało, świetna jest, choć początkowo myslalam ,że to serwetka
    co do okrągłych mydełek to szczerze mówiąc dawno nie widziałam, kiedyś były o zapachu zielonego jabłka ale to dawno
    zostaje zrobienie samemu, kiedyś Milu podawała przepis

    OdpowiedzUsuń
  9. też myślałam, żeby zrobić samemu, ale to może dopiero zimą się za to zabiorę

    OdpowiedzUsuń
  10. Podoba mi się ten mydelnik:)
    Koty lubią różne dziwne miejsca na drzemkę,ale kota w misce jeszcze nie widziałam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Felek to super gośc !!!
    A saszetka na mydełko jest świetna,
    a wykrochmalona może służyc jako serwetka,
    również dobrze się prezentuje- wiem bo takie robiłam, serdecznie pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczna saszetka. Pozdrowienia dla Felka :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cieszę się że dotarła i została zaakceptowana przez Felka:))))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Aż z ciekawosći zobaczę czy u mnie na mieście są okrągłe mydełka- nie wiedziałm, że to taki problem.Ale juz tak jest że czasami banalną rzecz trudno dostać w tych naszych zapyziałych miastach. Słyszałam że Avon miał w ofercie takie mydła, ale nie wiem czy na chwile obecną są okrągłe mydła w ofercie-pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Okrągle i serduszkowe mydełka spotkałam kiedyś w ... aptece:)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...