Jak co środa zapraszam do dzielenia się tym co czytamy i dziergamy u MAKNETY.
Książka to niezawodny Mankell, wszystkie, które do tej pory przeczytałam były dobre :) no może jedna "Psy z Rygi" trochę mnie przynudziły, ale tylko trochę :)
Coś za dużo mam rozbabranych robótek...sweter, firanka, to białe to zaczęta chusta gail, to rude to bieżnik z elementów, a to różowe to koszyki recyklingowe :)
Bieżnik fajnie i szybko się dzierga, elementy są dość duże, mimo, ze robię szydełkiem 1,1.
A tak zakwitł mój pierwszy w życiu amarylis, piękny, mimo, że miał być bordowy, a w rzeczywistości raczej zbliżony do pomarańczowej czerwieni :)
będzie super ten bieżnik, takich elementów nie widziałam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńNie umiem dziergać kilku rzeczy naraz. Podobają mi się bardzo te elementy, podobne do moich chust!
OdpowiedzUsuńwłaśnie, mnie też skojarzyły się z chustą szydełkową
UsuńZapowiada się bardzo ciekawie:) A mój amarylis już przekwitł a kolory ma biało- czerwone :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdrugi miał byc właśnie biało-czerwony, ale niestety kocisko sie nim zainteresowało... i złamało, pewnie w tym roku już nic z niego nie będzie...
UsuńAmarylis piękny! Mankella czytałam tylko jedną powieść "Nim nadejdzie mróz". Podobała mi się, choć mocno drastyczna. Świetny bieżnik. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbieżnik zapowiada sie super.
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie recykling-owe koszyczki, pięknie zapowiada się też bieżnik, a książka trafiła na rosnącą z tygodnia na tydzień listę "do przeczytania"
OdpowiedzUsuńWielkie plany :)
OdpowiedzUsuńPowolutku uda Ci się wszystko skończyć. Trzymam kciuki.
Amarylis śliczny. Miałam białego, ale już przekwitł. Pozdrawiam M
Lubię takie bieżniki. Recyklingowe koszyki wyglądają bardzo fajnie, a amarylis przepiękny.
OdpowiedzUsuńTeż mam kilka zaczętych robótek i kilka w planach :)
OdpowiedzUsuńKwiatek piękny zakwitł.
Pozdrawiam
Piękne elementy bieżnika :-) Nie mogę się doczekać, kiedy go skończysz...
OdpowiedzUsuńKoszyczek wspaniały - rewelacyjny pomysł na recykling :-)
Pozdrawiam serdecznie.
zrobiłam czwarty element i chyba przestaje mi się podobać, za duża dziura wychodzi przy łączeniu...muszę przemyśleć
UsuńBieżnik fajnie wygląda no a kwiat co tam że czerwony i tak jest exstra:)
OdpowiedzUsuńWszystko mię się podoba:)
OdpowiedzUsuńAmarylis też cudny!
Och trochę zacznę od końca, ale miałam w domu taki kwiatek i zakwitł tylko raz w życiu, niestety ;). Dużo fajnych rzeczy widzę na zdjęciach, ja niestety nie umiałabym tak zacząć i robić kilka rzeczy jednocześnie.. Moje haftowanie trwało by wtedy miesiącami, a nic tak na prawdę nie było by skończone :)
OdpowiedzUsuńPiękny kwiatek na poiczątek wiosny. Ten bieżnik ładnie wygląda, szybko pójdzie bo widzę, że łączysz od razu poszczególne elementy.
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądają te elementy. U mnie też kilka robótek w toku ;)
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuń