WITAM SERDECZNIE W MOICH SKROMNYCH PROGACH, ZAPRASZAM, ROZGOŚĆCIE SIĘ ,
DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY,
SZCZEGÓLNIE CIESZĄ MNIE WASZE KOMENTARZE ...

Zaglądają do mnie

środa, 18 marca 2015

Wspólne dzierganie i cytanie

Środa, czyli pora przedstawić co u mnie ciekawego na tym polu..
Książka kolejna tej autorki, niby to saga , ale ja czytam tę , która akurat mi wpadnie w ręce w bibliotece, myślę, że nie ma potrzeby czytać ich po kolei :)
Po przeczytaniu kilkudziesięciu stron śmiało stwierdzam, że dal mnie jak na razie najlepsza ze wszystkich :)
 A na polu robótkowym ciągle to samo...przybyło jeszcze coś na drutach, ale na razie szukam wzoru....z tym mam zawsze największy problem...
 Skończyłam szal, zdjęcia jak już dotrze do nowej właścicielki :) tak wygląda w trakcie blokowania:)

 Od kilku dni jestem chora, a od dziś niestety muszę przynajmniej tydzień leżeć.
Jak stwierdziła pani doktor "prawie zapalenie płuc" Co to znacy prawie???? albo coś jest albo nie, nie znoszę tego słowa !!!
czasu więcej na czytanie, choć kaszel rozrywa nie tylko płuca ;)
Przeczytałam drugą część, po "Natalii 5"( i tutaj już raczej trzeba sie trzymać kolejności ),bardzo fajna, ciekawa , humorystyczna historia :)
 A na koniec częstujcie się rogalikami z nutelą :)
Od jakiegoś czasu na grupie facebookowej krążył ten przepis
3 szklanki mąki
1 szklanka śmietany
250g masła lub margaryny
Składniki zagniatamy, schładzamy w lodówce około 1 godziny, wałkujemy, formujemy rogaliki i pieczemy około 30 minut w 180 stopniach :)
Warto spróbować, pyszne :) Teraz robię już z dwóch porcji ciasta :) a i tak szybko znikają :)

24 komentarze:

  1. Też kiedyś robiłam na drutach, ale nie tak ślicznie jak ty :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szale i chusty robie często, ale dawno już nie robiłam żadnego swetra, dlatego nadziałam na drutay jakiego dziurawca, zobacymy co z tego będzie :)

      Usuń
  2. Leż i się kuruj, moje dziecię miało zapalenie płuc we wrześniu 2014 i do tej pory nie może dojśc do siebie

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy jajka nie są potrzebne? Chętnie spróbuje, wyglądają smakowicie i nie są pracochłonne. Piękne kwadraciki szydełkowe i szal śliczny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bez jajek, tylk trzy skąłdniki, można dodać cukier waniliowy :)

      Usuń
  4. Rogaliki wypróbuje na pewno i chyba powinnam przeczytać polecaną książkę Pani Olgi;) Szal prezentuje się bardzo fajnie.
    Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny szal ;)
    A co do prawie zapalenia płuc... zawsze to lepiej "prawie" niż całkiem...

    OdpowiedzUsuń
  6. Dużo zdrowia życzę! Z płucami nie ma żartów. Okładaj się włóczkami, wygrzeją choróbsko ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zielono wiosna sie zaczyna. Powodzenia w poszukiwaniach wzoru.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wierzę, włąśnie skończyłam czytać "Kamieniarza" i teraz biorę się za haft

    OdpowiedzUsuń
  9. Twórczo coś się dzieje :)))
    U nas zastój. Remont w domu.
    Ciekawy przepis, skorzystam. Pozdrawiam M

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie rogaliki z nutella tez sa lubiane, chociaz ja osobiscie wole tradycyjnie z powidalmi:) Zdrowka Ci zycze , lezakuj i czytaj i dlub, wykorzystuj czas na przyjemnosci i odpoczynek:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dużo się u Ciebie dzieje. Zdrowia życzę!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Zdrówka dużo Ci życzę :)))Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  13. I znów u Ciebie dużo się dzieje. Rogalikiem bym się poczęstowała.

    OdpowiedzUsuń
  14. Widzę, że zielone włóczki królują na drutach !
    pozdrawiam
    www.wloczkiwarmii.pl

    OdpowiedzUsuń
  15. Wspaniałości :-) Cudnie dzieje się i na drutach i na szydełku.
    Dużo zdrowia Ci życzę.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Rogaliki zachęcające:mniam, może też zrobię ?

    Cykl: Erica Falck/Patrik Hadstro przeczytałam cały. Jedne były ciekawe drugie mniej jak to z takimi seriami, ale "Kamieniarza" zaliczam do tych lepszych.

    Chusta *fale już mi chodzi po głowie, kiedyś zrobię.
    Miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zdrówka życzę. Chusta wyszła ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękny szal :)
    Camillę Lacberg uwielbiam, niestety wszystkie książki jej autorstwa już przeczytałam.
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dużo ciekawych rzeczy u Ciebie. Książki Camilli czytałam tsk samo jak Ty ,tą ktőra wpadła mi w ręce. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Skoro 'prawie' to zadbaj o siebie, przecież wcale nie zależy Ci, żeby to 'prawie' zniknęło i zostało samo zapalenie płuc :) w tym wypadku, to chyba dobrze, że tylko 'prawie'.
    Bardzo ładne te zielone udziergi, oba!

    OdpowiedzUsuń
  21. Przypomnialy mi sie rogaliki mojej mamy, zapowiadaja sie przysznie. Prawie zapalenie pluc, ale diagnoza, ale to nie zapalenie pluc, tylko prawie, wiec bedzie dobrze, kuruj sie i trzymaj sie cieplo, byle do wiosny. Pozdrawiam serdecznie Beata

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam nadzieję, że kaszel już Ci nieco odpuścił. Szal jest piękny. Zdrowia życzę.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...