Ta wiem już, że jest u Basi, cieszę się , że dotarła i co najważniejsze, że się podoba...
A ta ma być u Eli, piszę, że ma być, bo niestety nie mam żadnego odzewu od niej...
=============================================================
Chusty były takim moim upominkiem na dwa lata mojego blogowania, kurczę,
wytrzymałam dwa lata ????!!!!!
Przez ten czas napisałam 188 postów,
Wy zostawiłyście prawie 3500 komentarzy !!!!!
Mam 322 obserwatorek, nie tylko z Polski
CIESZĘ, ŻE ZE MNĄ JESTEŚCIE, DZIĘKUJĘ SZCZEGÓLNIE ZA KOMENTARZE, KTÓRE ZOSTAWIACIE POD POSTAMI, KAŻDY Z NICH JEST DLA MNIE WAŻNY I POTWERDZA, ŻE TO CO ROBIMY MA JAKIŚ SENS!
Widzisz jak ten czas szybko leci, masz świetny blog więc zaglądają ludziska , dziękuję za zabawę [nie dopisało szczęście ] ale nie to jest w tym wszystkim najważniejsze pozdrawiam i następnych tak fajnych latek na blogu Dusia
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, tak, czas taki szybko leci i jest go bardzo mało, jakby się kurczył... noce trzeba zarywać !
UsuńPiękne te Twoje chusty:)Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńŚliczne chusty, aż żal, że się nie załapałam... :))
OdpowiedzUsuńCzas szybko mija, udanych kolejnych lat blogowania :))
Oby tylko chęci starczyło i czasu i wiary w swoje siły i nie oszukujmy się forsy też :), bo to drogie hobby jest
UsuńI jeszcze wielu,wielu kolejnych lat blogowania Ci życzę!
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wielu blogowych lat;-)
OdpowiedzUsuńChusta jest cudna, będzie miała premierę w sobotę na spotkaniu fajczarskim w Gdańsku. Ale się będę chwalić:-)))
Jeszcze raz dziękuję!!!`1
Basiu , cieszę się, ze Ci się podoba, a to najważniejsze, lubię Twój blog, choć może nie zawsze komentuję, ale zaglądam często i ta chusta jest takim wyrażeniem tego "lubienia"
UsuńBardzo ładny blog i każdy z cierpłem tu wchodzi.Buziaki i pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńChusty piękne:)))Też lubię do Ciebie zaglądać:)))Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci z tej okazji kolejnych nastu lat prowadzenia bloga :D
OdpowiedzUsuńMiłego blogowania. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńgratulujemy zacnej rocznicy, takie podsumowania podbudowują.... życzę powielenia dotychczasowych sukcesów. A chusty są rewelacyjne i śliczne
OdpowiedzUsuńpiękne chusty, piękne statystyki:) i piękny blog:) Gratuluję rocznicy i życzę wielu przyjemności z blogowania:)
OdpowiedzUsuńGratuluję jubileuszu blogowego i samozaparcia w robieniu chust dla koleżanek. Wyglądają cudnie. Dla mnie wykonanie trzech pod rząd, takich samych modeli, nawet w innych kolorach, jest niewykonalne. Życzę Ci Jolu dalszego entuzjazmu robótkowego i wielu przyjaciół.
OdpowiedzUsuńSerdecznie gratuluję rocznicy blogowania ijeszcze wielu takich rocznic. Chusty są piękne.
OdpowiedzUsuńChusta dotała do mnie dzisiaj. Bardzo Ci dziękuję.
OdpowiedzUsuńJest przepiękna.
Może kiedyś spróbuje wykonać jakąś chustę ale żadna jej nie dorówna.
Pozdrawiam
Cieszę się, ze dotarła, niby wysyłam zawsze poleconym, ale z naszą pocztą różnie bywa.
UsuńCieszę się, że się podoba :)pozdrawiam
Obie są prześliczne! Życzę długiego i owocnego blogowania z ogromem satysfakcji!
OdpowiedzUsuńCzas szybko leci - mi na początku stycznia minął roczek, a wydaje mi się, że dopiero co zaczęłam prowadzić bloga :)
OdpowiedzUsuńGratuluję rocznicy, chusty prześliczne. Uwielbiam Twoje prace Jolu. Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńGratuluję tych dwóch latek ja z tych początkujących jestem.Na dzień dzisiejszy to jakaś niechęć mnie ogarnia.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńGratuluję z całego serca.Chusty przepiękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam życząc następnych wspaniałych rocznic.
Piękna rocznica :) Życzę wytrwałości w blogowaniu i mnóstwa pomysłów do realizacji :)
OdpowiedzUsuńChusty zrobiłaś prześliczne, więc dziewczynom jest czego zazdrościć :)
Pozdrawiam
No cudne chusty życzę następnych wspaniałych lat blogowania i fajnych robótek pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńChusty są piękne - oczy zazdroszczą :)
OdpowiedzUsuńPiękne chusty. Pozdrawiam i zapraszam po wyróżnienie:)
OdpowiedzUsuńChusty przepiękne, czekam na kolejne posty, będę zaglądać pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńPiękne chusty i ja też się cieszę że mogę tu zaglądać:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że revontuli prawdziwie wciąga ;) Chyba to przez te cieniowane włóczki - człowiek zawsze czeka na to, jak się ułożą :) Ja już robię drugą!
OdpowiedzUsuń