Dziś znalazłam TUTAJ wspaniałe kurki szydełkowe, usiadłam przed ekranem i tak powstała próbna kokoszka.
Jest nieco zmodyfikowana, bo nie robiłam dokładnie według opisu
Kidy zaczynałam ją robić była prawie wiosna, a kiedy skończyłam znowu nasypało śniegu
A tu przysiadła sobie na pogawędkę do tej zeszłorocznej, tylko taka mi została w domu
Jest zrobiona z dość grubego czegoś przypominającego kordonek, pewnie powstaną też inne...
======================================================================
Witam nowe obserwatorki, cieszę się, że jesteście ze mną, pozdrawiam , miłego wieczoru i całego tygodnia.
Urocza ta Twoja kokoszka :) Taka dostojna ... byle tej malutkiej, zeszłorocznej nie podziobała :D
OdpowiedzUsuńPrzepieknie wyszla ta kokoszka,rób następne bo super sie prezentują:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńUrocze są Twoje kurki, zabieraj się za następne :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oj, wesoła na prawdę i śliczna!
OdpowiedzUsuńŚwietna ta kokocha!!!
OdpowiedzUsuńUdała Ci się kokoszka. Ona jest naprawdę wesoła :)
OdpowiedzUsuńRozłożyła mnie na łopatki!Zakochałam się w niej!
OdpowiedzUsuńOj rzeczywiście jaka radosna:)I na dodatek akrobatka:)I widać że nie ma lęku wysokości:)Jest śliczna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Śliczna jest!chyba też muszę taką zrobic:):):)
OdpowiedzUsuńFajna kurka
OdpowiedzUsuń