Tak mam mało czasu, że nie nadążam...
w środę było kolejne już Wspólne dzierganie i czytanie, a dziś już sobota ?!
Jak ten czas pędzi...
u nas sobota od rana zimna i deszczowa, choć momentami słońce wyłania się na chwilę, mam więc czas , aby ponadrabiać zaległości w czytaniu waszych blogów.
Na razie moje miejsce wygląda tak...trochę motków....i brak weny...a może raczej zdecydowania, no i oczywiście czasu :)
Książka dopiero zaczęta, lubię tę autorkę :)
Bombki się tworzą,
a serwetki małe już gotowe :)
Super bombki :)Myślałam ,że tylko mnie dopadła wena bombkowa...bo też już robię :)
OdpowiedzUsuńSame cudowności! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTen niebieski kordonek to Nowosolski?
OdpowiedzUsuńTak, bieżniki na kuchenny stół powstaje
UsuńWrzesień to dobra pora na przygotowywanie świątecznych dekoracji, w grudniu nie ma na to czasu.
OdpowiedzUsuńPiękne koronki robisz. U mnie na odwrót. Po kilku chłodniejszych dniach, dziś słonecznie i ciepło.
OdpowiedzUsuńŁadne rzeczy się zapowiadają:)
OdpowiedzUsuńPiekne rzeczy,mozejesli znasz kwiaciarenke, mozna dla niej cos zrobic ofiarowujac na jej BAZAREK,pozdrawiam i zpraszam dolaczysz do mnie,
OdpowiedzUsuńnie wiem dlaczego ale jesienią aż chce się tworzyć !
OdpowiedzUsuńśliczne dzierganka
Stanowczo ten czas za szybko biegnie...
OdpowiedzUsuńPiękne prace :-) Szczególnie zachwycają mnie bombki - są cudowne!
Pozdrawiam serdecznie.
Jakie bombeczki fajne. Na balonikach robisz? I te nici błękitne, czy kordonek śliczny odcień. Rację masz, czas ucieka błyskiem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Masz rację, już trzeba zacząć świąteczne ozdoby :) Fajne bombki robisz, a taki komplet małych serwetek jest bardzo przydatny.
OdpowiedzUsuńKsiążka jest fajna a i jaki brak weny serwetki śliczne i urocze babki juz masz :)))))
Usuńpozdrawiam