czyli za niedługo Święta...skończone aniołki , na więcej nie mam czasu :(
Brakuje jeszcze z czerwonym wykończeniem, to w następnym poście.
=========================================================================
Na dworze zimno i szaro, wiatr huczy , nic tylko przykryć się kocem i odpłynąć w inny "wymiar"
Piękne aniołki! A u mnie dopiero w planach i mam nadzieję,że na planach się nie skończy jak w ubiegłym roku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Jak to jest? Czas płynie każdego dniatak samo, a ja nie mogę z niczym zdążyć??? Ileż planów robótkowych przede mną , chyba zimą zacznę robic na lato, to może mi się uda :)
UsuńPiękne aniołki, cały orszak :) a seria tych książek podobno bardzo fajna, ja akurat jeszcze jej nie czytałam ale moja siostra jest nią zachwycona :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Ja jestem dopiero po pierwszej części...niestety zabrała mi dwie noce , teraz czekam na wolniejszy czas :)
UsuńAniołeczki są cudne! ja już kolejny rok nie mogę się zmobilizować, by chociaż jednego wydziergać...
OdpowiedzUsuńDZierga się fajnie, dla mnie gorzej jest sie zmotywować, aby je usztywniać :)
UsuńAniołki są przecudne i bardzo inspirujące. Na razie utknęłam na bałwankach, ale te aniołki to istna pokusa :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńlubię je szydełkować, któregoś roku mania moja siegnęła zenitu ;) wszyscy dookoła mieli moje aniołki, nawet ekspedientki w sklepach :)
UsuńŚliczne aniołki, zwłaszcza te udekorowane złotą nitką i świetny pomysł na ich suszenie pokazałaś, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne aniołeczki :)).
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Matka Jolanta od aniołków jesteś , a wszystkie śliczne! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękna biała armia,aniołków.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAniołki cudowne, też muszę zrobić kilka nowych.
OdpowiedzUsuńśliczne i już masz !!!:)
OdpowiedzUsuńŚliczne. Zachwycam się i podziwiam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudowne aniołki ;) Czuć święta coraz bardziej ;)
OdpowiedzUsuńZapachniało świętami. Śliczne aniołki. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚliczne anioły.
OdpowiedzUsuńMiłej lektury.
Super wszystkie aniołki ,,
OdpowiedzUsuńO jak ślicznie, a książek zazdraszczam :)
OdpowiedzUsuńŚliczne :) Ja wprost przeciwnie - nie mam do nich cierpliwości :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te aniołeczki :)) Pozdrawiam cieplutko Viola.
OdpowiedzUsuńAle narobiłaś aniołków :) Piękne są! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne rękodzieło :)
OdpowiedzUsuńpo prostu piękne!
OdpowiedzUsuńmuszę zrobić kilka w przyszłym roku, jak już się dowiem jak się je robi :)))
pozdrawiam :)