Tak było i tym razem...sweter miał powstać na....zimę, która już minęła?!
A skończyłam go dopiero wczoraj, dobrze, że ciocia jest wyrozumiałą osobą, choć uprzedzałam, ze z tym wzorem może to trochę potrwać.
Na mnie akurat nie wygląda za ciekawie, bo jest za duży,
Jest to sweter z poduszkami, podpatrzyłam ten sposób w jakimś gotowym swetrze sklepowym, kwadrat zrobiony ściegiem francuskim, złożony na pół i przyszyty
Mam nadzieję, że będzie dobrze leżał, bo jak to mówiła moja polonistka w liceum, "nabrał mocy urzędowej".
========================================================================
Cieszę się, ze do mnie zaglądacie, choć ja mam czasu na komentowanie na Waszych blogach, ale zaglądam , kiedyś to nadrobię, pozdrawiam i życzę miłego tygodnia.
Bardzo ładny sweter:))
OdpowiedzUsuńSweterek jest bardzo udany, szczególnie na zdjęciu tyłu widać kunsztowne wykonanie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Oj kunsztowne, dobrze powiedziane!
Usuńbardzo ładny ! ja tam lubię szersze ...
OdpowiedzUsuńJa bym mogła czekać nawet dwie zimy na taki sweterek! Piękny! Podziwiam, bo druty u mnie leżą i czekają na... chyba emeryturę moją :) Ja tez używam tego zwrotu: "nabrac mocy urzędowej", choć częściej "mocy prawnej" :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny sweter:-)
OdpowiedzUsuńSweterek fikuśny i podziwiam za wzorek bo te nupki to dają w kosć ;)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńA no właśnie nupki! zapomniałam jak to cholerswto się nazywa;)
UsuńWidać, że włożyłaś w niego sporo pracy ale wyszedł pięknie!!!
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tymi dzianymi poduszkami :) takiego rozwiązania jeszcze nigdy nie widziałam.
Ja też robiłam to pierwszy raz, tylko dlatego, ze moja ciocia jest "fanką" poduszek, mówi, ze wtedy lepiej wygląda?!
UsuńPiękny!! Na prawdę podziwiam za upór i czas, który w niego włożyłaś!! Sweterek wykonany po mistrzowsku :)
OdpowiedzUsuńOj czasu to trochę poświeciłam, ale to przez te nupki, czyli po mojemu bąbelki
UsuńPiękny sweterek i jak wypracowany, tylko podziwiać. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJolu podziwiam Cię za cierpliwość, fantastyczny sweter!!! na taki przepiękny sweter to można czekać:))) Śliczny wzór!!! pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńCiocia jak dostanie taki fajny sweter to nie będzie się gniewać - pomysł z poduszkami super :) ewa
OdpowiedzUsuńAleż Kochana, zima w tym roku jeszcze będzie. To i ten piękny sweterek się przyda:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Pewnie, że tak, czasem to i latem się przyda:)
Usuńjest fantastyczny :)
OdpowiedzUsuńpodziwiam... bardzo udany projekt i te "poduszki" ciekawe rozwiązanie warte zapamiętania :)
Musisz tę ciocię bardzo lubić, że się dla niej tak napracowałaś i stworzyłaś takie cudo.
OdpowiedzUsuńA moja ciocia już zimą stwierdziła z
Usuńże jej nie lubię bo długo czeka na sweter, ale tak to już jest kiedy nigdy nie robiło sięna drutach:)
Podziwiam!!! A do zimy już powoli z górki:)
OdpowiedzUsuńJak ten czas leci!!!!!!!!!!!!!!!!!
Usuńrewelacyjny sweterek, piękny wzór!
OdpowiedzUsuńooo jaki ładny ,dużo pracy wymagał ,ale warto było
OdpowiedzUsuńCzasem warto nawet trochę się pomęczyć, aby potem zobaczyć uśmiech w oczach obdarowanej osoby:)
Usuńfajny ten ścieg
OdpowiedzUsuńbąblki kolajrza mi się z moimi dziecięcymi sweterkami
NO tak, kiedyś były bardzo popularne, ten wzór pochodzi właśnie z takiego dzięcięcego sweterka z lat 80-tych
UsuńSuper, podziwiam Cię za te bąble... :))
OdpowiedzUsuńPo skończeniu to i ja sama siebie podziwiam za cierpliowść:)
UsuńBardzo fajny sweterek oj bąbelków sporo narobiłaś :)
OdpowiedzUsuńWitaj, tym wzorem - ale bez kulek robiłam sweterek na zaliczenie. Prułam wiele razy, i zaczynałam od nowa. Bardzo podobał mi się ten wzór. I po pokonaniu wielu przeszkód-z bólami-skończyłam pracę.olka6628
OdpowiedzUsuńfajnie wygląda przyda sie na zime
OdpowiedzUsuńGratuluje, jest piekny i mysle, ze sie napracowalas przy nim, gratuluje, jest fajny,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam , ania