Bardzo się ucieszyłam, tym bardziej, ze to moje pierwsze wygrane candy.
Śliczna zawieszka serduszkowa i wieszaczek, który już znalazł zastosowanie.Pachnie goździkami!!!
Książki przeczytam na pewno. "Kwiat pustyni " oglądałam film, teraz już czytam, a Marinina jest jedną z moich ulubionych pisarek.Mikołajki niestety nie doczekały do sesji foto, zostały pożarte przez mojego syna....
Dostałam też upominek od Visany, nie ma jej na razie, ale na pewno wkrótce się pojawi
Robótkowo jakoś tak zastojowo się zrobiło, chociaż cały czas coś robię , na szydełku mam chustę, ale pochłania o wiele więcej włóczki niż myślałam, muszę czekać na nowe motki, a z drutów zeszły dwie czapki dla moich chłopaków
Dla małegoI dużego
Dziękuję bardzo za życzenia świąteczne , za te na blogu i szczególnie te przesłane pocztą.
Śliczne czapki, ładne kolorki. Bombki takie równiutkie. Potem już umiałam je robić, jak trzeba. Książkę " Kwiat pustyni" czytałam, i jest lepsza od filmu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzapy są cudowne! Gratuluję wygranej w candy, tym bardziej, że widzę na zdjęciach same cudeńka :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej!
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę :)))
OdpowiedzUsuńWszystko cudne!
Ja też dostałam prezent od Visany
Pozdrawiam cieplutko
Witaj Joluś już jestem cieszę sie że podoba Ci się obrazek ode mnie.Tak szybciutko dzis, bo dzis dopiero podłączyli mi internet a wchodze tylko na chwilke bo mam za malo czasu a jutro do pracy ,ściągnęli mnie z urlopu bo mialam miec do konca tygodnia i niestety trzeba isc.Nastepnym razem dluzej pobuszuje na blogach.A z okazji zbliżającego sie Nowego roku życzę Ci wszystkiego co najlepsze i duzo zdrówka oraz spełnienie marzen-Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFeliz ano novo !
OdpowiedzUsuńFajne czapki synom zrobiłaś.Hafcik Visany jest piękny.Wygrana wspaniała.Gratuluję.
OdpowiedzUsuń