Bardzo powoli wracam do codziennego życia, czasem tak jest, że śmierć dotyka nas tak bardzo, że aż boli każda myśl o tym. Nie wychodzę z domu, mam dość pytań i rozważań, co by było gdyby.....i jak sobie radzą, a jak sobie można radzić ???!!!!!!
Najlepsza jest praca, a że mam urlopowy czas wreszcie mogę pokazać moją ukończoną tunikę z kalinki, poszły mi niecałe 3 motki, mimo, że kolor nie bardzo na lato, podoba mi się
Pewnie będę w niej chodzić jesienią z golfem.
Zaczęłam też robić golf dla brata , czarny, koszmar dla moich oczu, bo ja uwielbiam drutowć nocą
Główny warkocz powstaje z tego wzoru swetra, a między nimi ryż podwójny, wzór pochodzi z jakiejś "wiekowej" Sandry
Powstają kolejne zakładki do książek, gotowe do wymianek książkowych, to tak dla odpoczynku od czerni
PS.
Dziękuję Wam za słowa pocieszenia pod poprzednim postem, za życzliwość i pamięć.....Pozdrawiam chyba już trochę letnio....
Bardzo fajna tunika, do golfa także będzie pasowała. Zakładka urocza i jaka praktyczna jest taka duża :)
OdpowiedzUsuńTunika jest świetna! i na już i do golfa :)
OdpowiedzUsuńa takie męskie swetry uwielbiam!
Zgrabna tunika, pięknie w niej wyglądasz.
OdpowiedzUsuńMęskie dzieło również zapowiada się pięknie. Przyda się kiedy wiatr i mróz.
Póki co trzymaj się, mawiają że czas leczy rany, ale to nieprawda.
Pozdrawiam.
Śliczna tuniczka. Ładnie w niej wyglądasz. Powodzenia
OdpowiedzUsuńdzięki,na początku nie za ciekawie dziergało mi się z kalinki, ale teraz skoro jestem zadowolona z efektu, koniecznie muszę sobie zrobić zapas, tym bardziej, że anilux zamyka zakład
OdpowiedzUsuńTunika wyszła ci super, a i sweter zapowaiada się ciekawie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNo pewnie, zycie toczy sie dalej, trzeba sie otrzasnac, zeby nie popasc w jakas chorobe. Trzymaj sie dzielnie. A robotkowanie to swietna terapia.
OdpowiedzUsuńTunika jest super, brat tez ucieszy sie z fajnego swetra. A ciemne rzeczy lepiej sie dzierga, gdy na kolanach mamy cos bialego.
Serdecznie pozdrawiam i trzymam kciuki za powrot do codziennosci.
Świetna tunika!
OdpowiedzUsuńCzarnych rzeczy też nie lubię robić,jeżeli już to tylko w świetle dziennym!Trzymaj się cieplutko!
Tunika piękna, ale ja też mam kłopoty z robieniem czarnego, więc rozumiem Twój kłopot. Trzymaj się. Serdecznie pozdrawiam.:)
OdpowiedzUsuńSzczere kondolencje :(
OdpowiedzUsuńTunika wygląda ślicznie, a czarny kolor osobiście uwielbiam, także latem, choć .... czasem jest stanowczo za gorąco. Świetna zarówno do noszenia samodzielnie, jak i z golfem.
Ślicznie wyszła tuniczka z Kalinki, pięknie leży :)
OdpowiedzUsuńRobienie z czarnej włóczki, zwłaszcza przy sztucznym świetle, jest straszne! Unikam tego ile się da ;) ale ja również dziergam głównie wieczorami.
Męski sweterek zapowiada się wspaniale :)
Pozdrawiam.
śliczna zakładka,taka wiosenna-kolorowa,tuniczka bardzo mi się podoba:))
OdpowiedzUsuńTunika bardzo ładna.Tego dużego czarnego golfu to Ci nie zazdroszczę.Ale dla brata gdyby chciał też bym zrobiła:)))))))Zakładeczka śliczna.Pozdrawiam i podsyłam trochę słonka, którego było u mnie sporo.
OdpowiedzUsuńTunika bardzo mi się podoba!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajna tunika, ładnie w niej wyglądasz! Czarne swetrzycho zapowiada się rewelacyjnie. Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńPod jaki golf? do zimy "tyla" czasu. Załóz pod tuniczkę jasny cieniutki topik (nie będziesz swiecić biustonoszem i na dodatek będzie fajnie na jasnym tle wyeksponowany wzorek) i szalej jeszcze latem. Kolorek bardzo ciekawy bom ja go na żywca widziała-haha
OdpowiedzUsuńCo do straty koleżanki- przeciez wiesz że na pewne sprawy to my maluczcy ludzie w ogóle nie mamy wpływu. To takie bezsilne ale prawdziwe. Moja koleżanka bardzo bliska zmarła 2 lata temu, tez to przeżyłam. Do dziś zastanawiam się jak ona by postapiła w niektórych sytuacjach. Czy twoja koleżanka tez była dla ciebie inspiracją?
Pięknie ta tunika się prezentuje!
OdpowiedzUsuń