Moje pierwsze spotkanie z włóczką dolphin baby
Jestem mile zaskoczona, że tak fajnie się robi
Chociaż muszę przyznać, że chyba nie polubię maskotek
Cały czas oczka ścisłe , a potem jeszcze to zezywsnie....brrrr
Powstają jeszcze takie jajka zające...pewnie będzie ich kilka
Ostatnio pogoda sprzyjała spacerom.
Mam to szczęście , że mimo, iż mieszkam w mieście to do lasu mam blisko.
I do rzeki kroków kilka....
Jakie milusie są te maskotki.
OdpowiedzUsuńMnie nie wszystkie cudaki wychodzą tak, jakbym chciała.
Twoje są super.
fajne baranki
OdpowiedzUsuńMiło Cię widzieć, wówczas inaczej pisze się z Osobą,którą się zapisało w pamięci.
OdpowiedzUsuń