Rudzielec...

 Powstał jakiś czas temu, długo zastanawiałam się nad wersją ostateczną

Ale w końcu"polubiłam te "dziury" i zostawiłam tak jak jest. Przecież zawsze mogę to zmienić :)

Wydziergany z kordonka nowosolskiego kolor rudy, szydełko tulip 1,1

 A to jest wzór, według którego robiłam.

 A na deser zapraszam na ciasto z rabarbarem.
Mimo, że od wielu lat rośnie w ogrodzie zrobiłam je po raz pierwszy i.... jest pyszne !!!
dla chętnych podaję przepis
-1/2 szklanki stopionego masła(ja dałam margarynę)
-4 jaja
-2/3 szklanki mleka
-1,5 szklanki cukru
-2,5 szklanki mąki
-1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
      8 dośc dużych łodyg rabarbaru

Jaja ubijamy z cukrem, dodajemy masło i mleko, miksujemy i dajemy po trochu makę wymieszaną z proszkiem do pieczenia .
wylewamy ciasto do formy , a na wierzch dajemy pokrojony rabarbar.
Pieczemy w 180 około 35 minut.Posypujemy cukrem pudrem i zajadamy ze smakiem :)

Wspólne dzierganie i czytanie :)

Jak co środa zapraszam do MAKNETY na wspólne dzierganie i czytanie :)
Już od wielu tygodni w każdą środę dzielimy się tym co dziergamy i czytamy :)
U mnie jak nigdy, co rzadko się zdarza tylko jedna robótka, choć nitki już naszykowane , tylko jeszcze nie mam koncepcji co do wzoru :)
A na drutach piąte podejście do chusty Luna moth shavl,
niby prosty wzór, przecież już tyle innych chust zrobiłam???? A tutaj ciagle się myliłam ....mam nadzieję, ze teraz juz będzie dobrze :)

 Książka kolejna tego autora, dopiero zaczynam, mam nadzieję, że mi się spodoba

 Na zdjęciu niby miała być mięta, ale ma jakiś dziwny smak??? jakiś taki"lekowy" ,


I muszę się pochwalić, ze wygrałam candy na blogu Dziergadełka,biżutki i reszta.
Uwielbiam gazetki robótkowe,

 A te książkę przeczytałam w ciągu dwóch nocy, 

 1939. Amy i Barney są piękni, zakochani i szczęśliwi. Gdy wybucha wojna, on zgłasza się na ochotnika do wojska. Kiedy wraca, wszystko w domu przybiera zły obrót. Barney umiera, Amy trafia do więzienia, a ich córeczkę Pearl otacza opieką rodzina.
1971. Po dobyciu wieloletniej kary Amy wychodzi na wolność. Myliłby się jednak ten, kto szukałby w niej zgorzknienia czy złości: jest wciąż tą samą co niegdyś czarującą, ciepłą i prawą kobietą. Z utęsknieniem czekają na nią bliscy, wraz z dorosłą już Pearl, która nie zna prawdy o własnej przeszłości.
Co naprawdę wydarzyło się w ich rodzinie ćwierć wieku temu…?

I już na koniec  zajawka tego co pojawi sie w następnym poście :)

Tym razem białe :)

W poprzednim poście była mała zajawka tych serwetek.
Sześć dużych i sześć małych :)
Wykonane z muzy 20, na cały zestaw poszło 1 motek i trochę z następnego :) Szydełko 1,1 tulip.

 Wzór jest pod czerwonymi http://mojedubaninki.blogspot.com/2015/03/zagubione-w-akcji.html

 Takie mają być następne :)

 

Gdzie ta środa?

Zgubiłam w tym tygodniu jeden dzień, myślałam, że to dziś jest dopiero środa...
nic wczorajszy post jest dziś...zapraszam do MAKNETY na podzielenie się pasją czytelniczo- robótkową
U mnie sporo w punkcie czytelniczym, bo mam za sobą kilka nieprzespanych nocy...
 Same powieści kryminalne, czas sięgnąć po coś lżejszego :)

 Jeden kłębuszek zwinięty, szukam wzoru na chusty, z tej czerwonej, która na żywo ma kolor bardziej podobny do czerwonego wina, będzie http://www.ravelry.com/patterns/library/luna-moth-shawl .

 zestaw serwetek gotowy, odfrunął dalej , w następnym poście będzie więcej zdjęć

 Nie umiem siedzieć bezczynnie, miały być podkładki, ale trochę za duże...chyba będzie koszyczek???

Magiczne fale 2

 Wydziergany już jakiś czas temu, zupełnie o nim zapomniałam :)
Przypomniała mi dzisiejsza pogoda za oknem :)

 Pierwszy był w kolorze ecru http://mojedubaninki.blogspot.com/2015/02/magiczne-fale.html

 ten zrobiony dla pani Danusi, włóczka to Alize angora real 40 bd, jeden motek :)

 wymiary około 40/150

 Wzór MAGIC WAVES

 przy okazji chwale się po raz enty widokime z tarasu :)

 A tutaj przy blokowaniu najlepiej widać układ kolorów

 Mimo, że już maj, na parapecie rozszalał się 'Zigi"

 A ja wczoraj "szalałam" z boczniakami....

Wspólne dzierganie i czytanie :)

Jak co środa zapraszam do Maknety :)
Dzisiejsza pogoda sprzyja zarówno książce jak i robótce :)
U mnie wszystkie inne prace odłożone  na razie na bok, bo do niedzieli muszę skończyć zesaw serwetek na prezent :)
 Kordonek muza 20, szydełko tulip 1,1 :) 
Oczywiście cały czas czytam, niektóre książki odkładam po kilku stronach. wy też tak czasem macie?
Tym razem była to "Rajska dolina" Marie Hermanson. No niestety nie udało mi się przebrnąć przez treść...
Teraz na razie tylko leży kolejna ...mąż poleca...zobaczymy

 Sześć małych już gotowe

 A do sześciu dużych brakuje jeszcze trzy :)

 a to zdjęcia z niedzielnego spaceru :)
Chyba jak każdy lubię wiosnę :)

I na koniec zdjęcie , które podesłał mi syn, u mnie sprawdza sie prawie w 100 %, tym razem też tak jest...

Anioł cierpliwości ....

 Dlaczego cierpliwości????
Super się go dzierga, ale kiedy przychodzi do jego formowania, a szczególnie przyszywania skrzydeł cierpliwości  potrzeba ze dwa wiadra :)
Chyba długo nie zrobię następnego...
 Wersja ostateczna :) złote kwiatuszki to pomysł właścicielki anielicy :) na początku byłam sceptyczna, ale chyba mi się podoba :)

 tak wygląda z tyłu

 Przyszycie skrzydeł już usztywnionemu aniołowi wymaga sporo samozaparcia i cierpliwości....
Wiem jedno po tej próbie muszę w koncu zaopatrzyć się w pistolet i klej na gorąco :)

 Tak wygląda z tyłu, dorobiłam kwiatek, aby nie było widać nitek łączenia skrzydeł :)