Czasem tak się zdarza, że źle dobrane nici psują cały wysiłek włożony w prace nad jakąś serwetką. Tak było właśnie tym razem, ten bieżnik miałam gdzieś na kartce, tylko schemat, a że pod ręką były tylko nici 10 białe...myślałam, ze będzie z tego jakiś "dużawy owalny serwet". Po kilku okrążeniach już wiedziałam, że nic z tego! Ale znając siebie musiałam to skończyć, bo inaczej znowu by leżało kilka lat na samym dnie szuflady.
I tak powstał maleńki 20x40 bieżniczek.
A tu to już zaznajamianie się Felka z Felinką, bo takie imię nadały dzieciaki z sąsiedztwa myszce, która przywędrowała do nas od Juty
A na koniec polecam przepyszny koktajl z mango, kto nie próbował, zachęcam bardzo, ma wspaniałą kremową konsystencję i pysznie smakuje. Ja po prostu miksuję obrane mango, dolewam trochę jogurtu naturalnego albo mleka i posypuję cukrem brązowym, polecam.
Miłego dnia, i dziękuję, że mnie odwiedzacie i zostawiacie ślad w postaci komentarzy.