i po świętach...
Mam urlop do 7 stycznia, więc cały czas jestem w nastroju świątecznym.
Nie bardzo mam się czym chwalić....siedzę w skarpetach, mam do zrobienia 10 par....ale miedzy jedną a drugą serwetki się robią. Pokażę w następnym poście
Dziś jeszcze bombki
Ta powstała z dwóch takich serwetek...wszytko byłoby ok, ale chyba za długo trzymałamw wikolu, albo za słabo wycisnęłam i została taka otoczka w środku...wygląda jak na plastikowej bombce
czyli za niedługo Święta...skończone aniołki , na więcej nie mam czasu :(
Brakuje jeszcze z czerwonym wykończeniem, to w następnym poście.
=========================================================================
Na dworze zimno i szaro, wiatr huczy , nic tylko przykryć się kocem i odpłynąć w inny "wymiar"