WITAM SERDECZNIE W MOICH SKROMNYCH PROGACH, ZAPRASZAM, ROZGOŚĆCIE SIĘ ,
DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY,
SZCZEGÓLNIE CIESZĄ MNIE WASZE KOMENTARZE ...

Zaglądają do mnie

poniedziałek, 28 lutego 2011

Nareszcie!





Nareszcie wyschły moje kurczaki, usztywniałam je cukrem. Trochę dłużej schodzi, ale zawsze w trakcie można je kształtować według upodobania. wzory z internetu, trochę zmodyfikowane, ale ogólnie jestem zadowolona.
Oprócz szydełkowania bardzo najczęściej nocy zarywam na czytanie.Właśnie dziś odwiedziłam bibliotekę w naszym miasteczku i zaskoczona jestem, bo nasz pan burmistrz dał trochę pieniędzy i zakupiono dużo nowości. Książki zajmują w moim domu bardzo dużo miejsca, ale ostatnimi czasy zrobiliśmy z mężem mały remanent i sporo oddaliśmy do tej właśnie biblioteki, a przy okazji znalazły się moje ulubione z dzieciństwa komiksy o Tytusie. Mój syn jest nimi zachwycony, zażyczył sobie na urodziny inne części, już zamówione!
Tak go zaciekawiły te komiksy,że czyta teraz życiorys Papcia Chmiela


Wracając z biblioteki wstąpiłam do małej pasmanterii, w której sprzedaje urocza starsza pani, nie miałam za dużo pieniędzy przy sobie, ale starczyło na to
Będzie akurat do koszulek na jajka, nawet od razu wypróbowałam

niedziela, 27 lutego 2011

haft matematyczny

Znalazłam kiedyś w internecie, bardzo mi się spodobały te wyszywane karteczki, ciągle nie mogłam się zdecydować, aby się nimi zająć.
Zbliżające się Święta Wielkanocne to dobry pretekst, aby obdarować znajomych i rodzinę takimi właśnie "widokówkami". Te są pierwsze, nie takie ładne jak się spodziewałam, ale z każdym machnięciem igły wychodzi mi to coraz lepiej. Dobrze, ze do Wielkanocy jeszcze trochę czasu zostało, szkoda, ze nie da się rozciągnąć doby.
Ciągle za mało czasu, bo chęci są ogromne!!!






sobota, 26 lutego 2011

Szczęście!

Czym jest szczęście? Dla jednych to być na topie, mieć wszystko co tylko dusza zapragnie, móc wyjechać na Bermudy czy inne odległe zaczarowane miejsce. Ale dla niektórych jest to uśmiech dziecka, czy chwila spędzona przy stole w gronie rodzinnym, kawa wypita w spokoju na balkonie. Mam przyjaciółkę, która zachorowała na raka. jest młoda, ma małe dzieci i wielką wolę, aby żyć. Dla niej właśnie każda chwila spędzona z nimi, bez bólu i w trzeźwości umysłu jest szczęściem. I to się udziela wszystkim dookoła, nam, jej przyjaciółkom.Nachodzi mnie taka myśl:

MAM TAK WIELE, A CIĄGLE NARZEKAM. PO CO MI TO, CZEGO CHCIEĆ WIĘCEJ?!


Robię teraz dla niej, a właściwie dla jej lekarzy i pielęgniarek takie małe upominki wielkanocne. Dzwoni i ciągle pyta, kiedy skończę, wiem, że się nie czuje dobrze, ale przecież to jeszcze nie teraz, jeszcze nie czas, wszystko przed nią, całe życie!

piątek, 25 lutego 2011

Dziś coś innego!


Szydełkowaniem zajmuje się cały czas, ale czasem, aby trochę odreagować od jakiejś robótki zajmuję się czymś innym. dziś to będzie KUSUDAMA .
Jest to origami modułowe, wcale nie jest takie trudne do wykonania, jak wygląda, ale bardzo pracochłonne.
Na wykonanie kuli potrzebne jest nam 12 kwiatków, a każdy kwiatek składa się z 5 płatków, czyli potrzebujemy aż 60 karteczek, aby zrobić taką kusudamę





                                          KUSUDAMA





A teraz zapraszam na pyszne ślimaczki z jabłakami



czwartek, 24 lutego 2011

Wielkanoc coraz bliżej


Zbliża się wielkimi krokami, u mnie już ją trochę widać, bo ciągle szydełkuję kurki i pisanki, część już zrobiona i nakrochmalona czeka. Pisanki na balonikach, będą ażurowe, pokażę je w pełnej krasie jak będą już gotowe, szczególnie to jedno największe, wygląda jak jajko strusie!To na specjalne życzenie wychowawczyni mojego syna. Mam z nim trochę problemu, bo nie za bardzo chce się ukrochmalić, ale pokonam to !!

środa, 23 lutego 2011

Ciągle zima!

Mróz ciągle trzyma mocny, nie chce się wychodzić na dwór, ale za to jest pięknie.







Kiedy tak patrzymy na piękno przyrody, nasze życie nabiera smaku. Wydaję mi się, że osoby kochające przyrodę i potrafiące dostrzec jej piękno są równie dobrzy dla siebie nawzajem. Potrafimy dostrzec też piękno w innych ludziach, chociaż może się i mylę?!

wtorek, 22 lutego 2011

Zima, a ja myślę już o wiośnie!

Zima ciągle trzyma, a ja robię kurki, baranki i serwetki wielkanocne! Pokażę serwetkę, którą  aktualnie szydełkuję


Serwetka w kurczaczki, już je widać, myślę, że jeszcze jeden wieczór i będzie gotowa, a potem coś czego nie lubię robić,czyli krochmalenie i napinanie.Oj mam takich serwetek nie pokrochmalonych sporo, ale to pisanie bloga może mnie w końcu zmobilizuje, aby je pokazać w całej krasie, bo przecież dopiero ukrochmalone i wyprasowane nabierają wyglądu.
Dziś jeszcze coś z innej beczki, mamy w domu kota. Taki zwykły dachowiec, ale dla nas jest członkiem rodziny. Felek, bo tak ma na imię.Oto on przy porannej toalecie




 Czasami i kot potrafi nas zaskoczyć.

poniedziałek, 21 lutego 2011

Małe jest piękne

Bardzo lubię robić małe serwetki, nie tylko dlatego, że szybko się je robi, ale dlatego, że wszyscy moi znajomi się nimi zachwycają.
Czasem bywa tak, że robię je w czasie wizyty przyjaciółek, aby wyszły z pięknym prezentem. Dziś tylko pokażę dwie takie serwetki, bo niestety większość od razu wybywa do innych domów, a ja nie zrobiłam zdjęć.
Tak to już jest, jak się ma duszę rozdawniczą, jak mówi moja druga połowa.





Są one wspaniałym dodatkiem do kawusi pitej przeze mnie litrami.

niedziela, 20 lutego 2011

Zaczynam!

Dzisiaj wreszcie odważyłam się to zrobić, mam własnego bloga!
Ciągle było mi nie po drodze, obawiałam się, czy to się może udać, ale czemu nie!
Skoro szydełko jest moją pasją, może ktoś te pasje będzie chciał ze mną dzielić.
Na dworze nie ciekawa pogoda, a ja siedzę i migam szydełkiem, jak mówi moje dziecko.
Już myślę o Wielkanocy, o kurczaczkach i jajkach.
Witam wszystkich, którzy zawitają w moje skromne progi!

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...