Strony

środa, 20 lutego 2019

Kolejna owieczka

 Maskotki to nie dla mnie!!!!
Kable oczka ścisłe i potem to zszywanie...brrrr
Ale czasem coś albo ktoś mnie do tego namawia
I tak powstała druga owieczka, tym razem włóczka dolphin i jakiś akryl ze srebrną nitką.

 W planach są jeszcze ze dwie


Przeczytałam w ostatnim czasie trzy części sagi , kolejne przede mną .Polecam

7 komentarzy:

  1. Słodka,nie mogłam się im oprzeć i też podobną wydziergałam dla córci i kończę kolejną nasze różowe chmórki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja bałam się zabrać za maskotki :)
    Myślałam, że sobie nie poradzę, ale się przełamałam i tak powstała moja pierwsza królisia. Twoja owca jest rewelacyjna. Fajny efekt uzyskałaś używając włóczki dolphin. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie taki diabeł straszny! Owieczka- całkiem spoko. Jest w niej tyle ciepła!

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna owieczka i bardzo sympatyczna.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Owieczka -uroczy słodziak :) Sagę znam - polecam i ja :)

    OdpowiedzUsuń