Czytanie książek to moja pasja od najmłodszych lat...
W moim domu zawsze były książki i to rodzice wyrobili w nas szacunek dla nich. igdy nie było mowy o zaginaniu kartek.
Dlatego od czasu do czasu dziergam zakładki, czasem zostają u mnie, czasem wędrują razem z książkami do obdarowanych i do biblioteki...
Tym razem są takie..."kolorowe domki i jedna serduszkowa"
takie właśnie miały być dla pewnej małej damy....
Wykorzystałam kordonek Perle 8, szydełko tulip 1,1
Tym razem wykrochmalone w kisielu z mąki ziemniaczanej...
to tak dla bezpieczeństwa....
Już wiem, że będą następne...tylko czas znajdę...
Wciąż jeszcze zapraszam na rozdanie książkowe http://mojedubaninki.blogspot.com/2018/04/rozdawajka-nr4.html
Piękne i pożyteczne hobby. Też używam zakładek, ale nie dziergam. Za to Ty robisz to wspaniale!
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńA ja je dziergania i ciągle gdzieś wybywają
Już nie mam żadnej
Rewelacyjne domki, bardzo mi się podobają. Wspaniałe i przydatne hobby. Pozdrawiam cieplutko!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńJeszcze żeby trochę więcej czasu było na to pozytepoży hobby
Śliczne bardzo domki rewelacyjne.Jolu jak już znajdziesz ten czas powiedz gdzie to i ja chętnie poszukam Pozdrawiam Magda
OdpowiedzUsuńSama nie wiem jak to się dzieje, że te dni tak szybko mijają...
UsuńKolorowe i przydatne, super. Też bardzo lubiłam czytać, a teraz, żeby rozciągnąć czas, słucham audiobooków :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJa nie lubię słuchać , jakoś nie umiem się skupic....
OdpowiedzUsuńŚwietne zakładki. Przypominają mi wieże lub latarnie morskie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Śliczne 😊
OdpowiedzUsuńFajne!
OdpowiedzUsuń