NA dzień dzisiejszy tak to wygląda, jak zwykle kilka prac rozpoczętych.
Zapraszam na cotygodniowy spotkanie U Maknety
Z tego będą poduchy na balkon, znalazłam jakiś stary anitex, do niczego innego się nie nadaje , ale poduchy będą ok
to już zaczątek obrusu, muza 20, małe elementy, pewnie długo go będę robiła
a tutaj elementy zdecydowanie większe, wreszcie pokonałam łączenie w tych elementach :) :) :)
Chyba będzie kwadratowy bieznik i dorobię 6 sztuk pojedynczych serwetek z tego elementu
Książka do druga z serii o rodzinie Casteel.
Nie jestem przekonana, czy czytać następne, na razie skończyłam tę i biorę się za "Mrocznego anioła"
Od dawna nic nie pokazywałam na blogu, mam sporo pokończonych prac, ale na razie wyglądają mniej więcej tak
Bardzo ładne elementy:) Też lubię takie robić. Widzę, że robisz z kordonka Nowosolskiego(?) Miałam już sporo kolorów tej firmy, ale słomiany przypadł mi do gustu najlepiej.
OdpowiedzUsuńKsiążkę, choć znam to jeszcze nie czytałam, niestety żadnej części.
Pozdrawiam:))
Przeczytałam wszystkie części, podobały mi się bardziej niż inna seria tej autorki z "Kwiatami na poddaszu", ale dla mnie to też za dużo, chociaż do czwartej czytałam z zainteresowaniem, piąta według mnie niepotrzebna.
OdpowiedzUsuńŚliczne elementy! Oj, będzie się działo;)
Pozdrawiam:)
Poduchy już mi się podobają.
OdpowiedzUsuńDobry pomysł z tymi poduchami. Też ma kilka takich włóczek, które tylko na taką balkonową pracę się nadają :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Sporo prac :) Poduchy-fajny pomysl! :)
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają te elementy na bieżnik i obrus :)
OdpowiedzUsuń