Chyba w końcu zrobię dużą serwetę.
Bo ta serwetka to jeden element dużej serwety.
Takie same były w ostatniej rozdawajce.
Pewnie jeszcze powstaną takie kompety
W tym roku tak wszystko wcześnie kwitnie...ledwo załapałam się na konwalie..
Jeszcze tylko chleb do piekarnika i mogę spokojnie posiedzieć z książką albo szydełkiem? Ciągły dylemat, co wybrać
Prześliczne serwetki, wzór jest cudny. Pozdrawiam serdecznie!:)
OdpowiedzUsuńdziekuję, to jeden z tych , który mi się nie nudzi
UsuńPiękne serwetki. Wzór zapożyczam 😃 Rozdziel czas na pół, pomiędzy książkę i szydełko, albo szydełko i audiobook, dwa w jednym 😉
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie lubię audiobooków , byłoby łatwiej
UsuńPiękne podkładeczki! Wzór tak mi się podoba, że co chwila obiecuję sobie, że takie udziergam. Może zdążę przed wakacjami. Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńszybko się je robi
UsuńKiedyś widziałam wielką narzutę wykonaną tym wzorem:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńa ja ciagle myślę o obrusie, ale te małe elementy między nimi mnie na razie odpychają
UsuńIntensywny,energetyczny kolor jeszcze bardziej podkreślił ciekawy wzór serwetek. Obrus z takich elementów,to świetny pomysł,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńtakie intensywne serwetki zazwyczaj powstają u mnie gdy deszcz pada....
Usuńdziękuję
OdpowiedzUsuńTakie piękne serwetki służą mnie i cieszą nas wszystkich!
OdpowiedzUsuńCudne żółciaki :) Ja wczoraj w ostatniej chyba chwili też bukiecik konwalii wącham ;)
OdpowiedzUsuńhaha odwieczny dylemat szydełko czy książka -jedno ciekawe i drugie wciąga :)
pozdrawiam