Strony

poniedziałek, 8 stycznia 2018

Rozdawajka nr 1

Bardzo rzadko zaglądam na bloga, bardzo rzadko też coś publikuję
W tym roku postanowiłam nieco to poprawić .
Na początek oznajmiam, że w tym roku mam zamiar rozdać 12 książek i coś do nich.

Pierwsza jest w czerwieni, bo ciągle jestem w klimacie świąt.
1. Proszę zgłaszać chęć w komentarzu
2. Być moim obserwatorem tutaj lub na Facebooku https://www.facebook.com/MojeDlubaninki/
3. Umieścić zdjecie i link do rozdawajki na swoim blogu lub Facebooku
4. Napisać z czym kojarzy wam się kolor czerwony.

W styczniu będzie to książka "Świąteczny sweter"Glen Beck
i zestaw podkładek , pewnie dorzucę coś ze słodkości...
Zapisywać można się do końca stycznia.
Zapraszam , bo książka jest piękna.

14 komentarzy:

  1. Kocham książki!!! Chcę wszystkie :D Kolor czerwony ostatnio kojarzy mi się ze swetrem, który zrobiłam i jest na mnie trochę za duży i jakoś nie mogę znaleźć większego gabarytowo człeka do jego noszenia :D
    Pozdrawiam ciepło,
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolor czerwony dodaje energii:-) chętnie dołączę do kolejki. Banerek umieszczę później. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To się zapisuję :)
    czerwień jak nic kojarzy mi się ze świętami bożonarodzeniowymi
    wszystkiego dobrego w Nowym Roku !
    pozdrawiam
    ps. warunki spełnię po pracy

    OdpowiedzUsuń
  4. na fb Bernadetta Bom
    Kolor czerwony kojarzy mi się z moją ulubioną sukienką

    OdpowiedzUsuń
  5. obserwuję bloga jako Sylwia Orzechowska
    Kolor czerwony kojarzy mi się z uczuciem, miłością i Walentynkami :)

    OdpowiedzUsuń
  6. jakie urocze podkładki :) super!
    kolor czerwony kojarzy mi się z czymś pozytywnym, dającym "wyraźnego" kopa, z miłością i serduszkami :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dołączam do zabawy :)
    Kolor czerwony kojarzy mi się z tylko i wyłącznie z wielką miłością :)))
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapisuję się na rozdawajkę lubię czytać książki.
    Kolor czerwony to jak najbardziej kolor świąteczny.

    OdpowiedzUsuń
  9. Czerwony skojarzeń mam dużo, skojarzenie miłe to cudowna spódnica w tym kolorze jaką kupiłam za własne kasę [ zrywałam truskawki]bolesne skojarzenie to jak pogryzł mnie pies i cała noga była czerwona, jak w keczupie wtedy nie bolało, ale leczenie trwało długo o bolesne pozdrawiam Dusia zapisuje się oczywiście

    OdpowiedzUsuń
  10. To się zapisuję, bo tu obserwuję, linka zamieszczam
    czerwień kojarzy mi się : z moją kiecką z hiszpańskim dekoltem, oraz z grudniowymi świętami

    OdpowiedzUsuń
  11. Po książkę to ja zawsze się zgłaszam. Często ta książka wędruje dalej, a co tam niech inni też przeczytają.
    Czerwony kolor jak sama zasugerowałaś to święta. Ja jednak widząc coś czerwonego śpiewam; czerwone korale, czerwone niczym wino ;-)
    Obserwuję od dawna, na fb lubię ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zgłaszam się! Czerwony to dla mnie kolor miłości, a także ochronny przed "złym spojrzeniem". Jest również dla mnie symbolem siły, np. kobiety w czerwonych sukienkach/swetrach lub paznokciach uważam za pewne siebie i takie, które odnalazły w sobie siłę. Ktoś nieśmiały chyba się na czerwono nie ubierze. Ja z wiekiem mam coraz większą odwagę używać tego koloru, bo kiedyś nie odważyłabym się.
    Pozdrawiam, banerek zabieram :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Próbowałam słuchać książek czytanych ale to nie to więc wracam do papieru. Zgłaszam się do Twojej zabawy.Kolor czerwony kojarzy mi się ze spokojem i pewnością siebie. Ten kolor zwraca uwagę ale nie jest kiczowaty. Piękna czerwona kiecka, piękna czerwona szminka to atrybuty pięknej kobiety.

    OdpowiedzUsuń
  14. Witam, z chęcią biorę udział w rozdawajce, tym bardziej, że nie ma nic piękniejszego niż szelest papieru przy przewracaniu kolejnej strony książki... A z czym mi się kojarzy kolor czerwony? Z minionymi latami, które już nigdy nie wrócą... Kiedy byłam młodsza, chodziłam na randki, słuchałam Paktofoniki i dostałam swoją pierwszą komórkę, to zawsze przy sobie miałam coś czerwonego, a to podwiązkę, a to majtki na szczęście, a to bluzkę, kurtkę czy opaskę - to jest mój kolor minionych lat... Nigdy nie przestałam go lubić i teraz powoli na nowo do niego wracam, może dlatego, że znów staję oko w oko z nowymi decyzjami i będę potrzebować odwagi i pewności siebie, którą mi dodawał?

    OdpowiedzUsuń