Tym razem z Gazzal Denis.
Druty 3,5, a nawet mogły być grubsze
Poszło prawie dwa motki, zostało kilka metrów,czyli około 1 kilometra nitki.
Jest duża, taka do owinięcia się w razie chlodnego letniego wieczoru
Początek dziergania był trudny, dawno nie pracowałam z tak cienką nitką (500 m) w 50g
Ale polubiliśmy się...
Piękna, piękna ktoś będzie zachwycony...........pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńTak, z tego co już wiem, jest zachwycona , i ja też się cieszę że ktoś się cieszy
UsuńPrzepiękna :) rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna,słoneczna chusta. Gail,to wyjątkowy, ponadczasowy wzór.Ja robiłam go 3 razy i żadnej z tych chust nie mam, bo się rozeszły,chyba się jeszcze raz skuszę na tę robotę,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMoje też ciągle gdzieś wędrują w świat
UsuńPięknie słoneczna i zwiewna. Wygląda rewelacyjnie
OdpowiedzUsuń