Może trochę nie tak....dzieję się dużo, tylko nie mam czasu, aby to wszystko doprowadzić do finiszu.
Na szydełko zawsze znajdę chwilę, ale na staczanie walki z krochmalem już nie koniecznie...
Podoba mi się ten wzór, chciałam go nieco urozmaicić kolorem, ale niestety zaraz po włożeniu do wikolu czerwony zafarbował , a szkoda....
Śliczności :-) Cudne gwiazdeczki i piękna bombka :-) Bardzo nie lubię, jak nici mnie nie słuchają i farbują... pewnie dlatego tak rzadko łączę kolory... Krochmalenia też nie lubię ;-) Pozdrawiam serdecznie.
Czyli jednak się dzieje. Serweteczki są cudne.
OdpowiedzUsuńTo śnieżynki na choinkę :) chociaż jako małe serweteczki też by sprawdziły :)
UsuńI tak wyglądapięknie:).
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
dziękuję :)
UsuńJak to się nic nie dzieje, ...żartujesz????:)!
OdpowiedzUsuńŚnieżynki śliczne, a bombka prezentuje się okazale, nie widać zupełnie że puściła kolor :) pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńna zdjęiu nie widać, ale wygląda jakby było biało różowo i wiśniowo ;)
UsuńŚliczne śnieżynki:) A bombka daje dośc ciekawy efekt:)
OdpowiedzUsuńŚliczności :-) Cudne gwiazdeczki i piękna bombka :-) Bardzo nie lubię, jak nici mnie nie słuchają i farbują... pewnie dlatego tak rzadko łączę kolory...
OdpowiedzUsuńKrochmalenia też nie lubię ;-)
Pozdrawiam serdecznie.
No to jesteśmy zgodne :)
UsuńChyba większość z nas nie lubi usztywniania! ja pomagam sobie szablonami:) Świetne gwiazdeczki!! Mnie zdażyło się pofarbować bombeczki balonami:(
OdpowiedzUsuńCudne śnieżynki i bombeczka :) moje bombki też długo czekały na ukrochmalenie.
OdpowiedzUsuń