Miało nie być gwiazdek, to są gwiazdy....skończona przed paroma minutami, już zabrana, ciocia stwierdziła , ze już sama sobie poradzi, może to i dobrze,b o ja nie lubię tego całego ambarasu z formowaniem i usztywnianiem....
Ulubione miejsce Felka od kilku dni, aż szkoda, że się nie mieści...I Felka i koszyczka....
Serwetka bardzo ładna :) też nie lubię krochmalić, prasować i w ogóle ;)
OdpowiedzUsuńCiocia może się obawiała, że nie zdążysz wykrochmalić do świąt tej gwiazdy, a jest na czasie i ładnie Ci wyszła.
OdpowiedzUsuńMoja cicia uwielbia otaczać się sewetkami, i na dodatek lubi je prasować?! co dla mnie jest super, bo czasem podrzucam je te skończone :)
UsuńSłodziak :)
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię krochmalenia itp :)
Poszczęściło Ci się :DD
FAjnie jest mieć taką ciocię :)
UsuńŁadnie Ci wyszła serwetka gwiazda.
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię krochmalenia i formowania dlatego serwetki przeważnie robię z nici kord. Tylko po zrobieniu muszę ją uformować w czasie prasowania, później mogę prać a kształt już pozostaje. Ale muszę przyznać, że z kordonka są naprawdę ładne.
Nie za bardzo lubię robić z kordu, niestety!
UsuńPiękna serwetka :-)
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie musisz krochmalić - ja też tego nie lubię :-)
A kot - słodki :-))
Pozdrawiam serdecznie.
Śliczna serwetka :)) a koteczki tak mają dziwne miejsca na drzemki moja ostatnio spała ... na kaloryferze
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Viola
O tak, koty mają swoje drogi ulubione:)
Usuńsuper serwetka, śliczny kiciuś:)
OdpowiedzUsuńŚliczny jest ten wzór!Śliczne dziergadełko!
OdpowiedzUsuńŚliczna serwetka! Taż mam kochanego czarnego kocurka z białymi skarpetkami i noskiem ;) Potrafi wymyślić sobie takie miejsce do spania, że nawet ka bym na to nie wpadła ;) Ale kot się wszedzie wkręci i zmieści ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna serwetka , a może zawieszka na okno..
OdpowiedzUsuńserwetka, na zawieszkę za duża, jest zrobiona z grubego kordonka
Usuńfajna serwetka pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńFajna serwetka - u mnie wydrukowaniem wzorku w tym roku się skończyło :)))
OdpowiedzUsuńMiło jest dla kogoś tworzyć :)
Śliczna serwetka!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajnie ,ze w końcu w ramach nadrabiania zaległości udało mi się dotrzeć i do Ciebie.
OdpowiedzUsuńNajpierw pozachwycałam się Twoimi śnieżynkami.Są śliczne.
Czapka również bardzo mi się podoba.Zwłaszcza ,że jest w moich kolorach:)
No ale co do chusty, to rzeczywiście ma prawo rozpierać Cię duma. Jest fantastycznie piękna.
A serwetkę nie dziwi mnie,że ciocia zabrała.Jest bardzo ładna i może się przestraszyła ,że się może rozmyślisz co do jej przeznaczenia:))))))
Pozdrawiam cię bardzo serdecznie i prośba o pogłaskanie ode mnie Felka.
Felek pogłaskany, chociaż nie jest tych "głaskolubnych"
UsuńFajna gwiazdeczka, a właściwie gwiazda!!!
OdpowiedzUsuńBardzo ładna gwiazda ale kotek ładniejszy:)
OdpowiedzUsuńPiękna chusta, też byłabym dumna:)
Pozdrawiam, Marlena
śliczna gwiazda wyszła:) a felek... aż chciałoby się koło niego położyć, żeby się tylko takie futerko przyruliło:d
OdpowiedzUsuńŚliczna gwiazda :) Ja też nie lubię tego ostatniego etapu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
A ja myślałam, że to tylko ja taka jestem, to cąłe krochmalenie, nabieranie kształtu, brrr, nie dla mnie,:)
UsuńPiękne te serwety, szkoda,że ja nie znam się na szydełkowaniu!!
OdpowiedzUsuńPiekna serwetka. Wpadam tu przypadkiem i podziwiam te slicynosci
OdpowiedzUsuń