Zapraszam na środowe cotygodniowe
WSPÓLNE DZIERGANIE I CZYTANIE.
U mnie mimo, że mam urlop nie dzieje się nic.... całkowite lenistwo, książka, jakieś rozbabrane robótki....trochę ogrodu...
Weny starcza mi tylko na małe formy, i tak powstają kolejne podkładki.....i tak sobie dumam, ze może fajne bombki by były z tego wzoru??
Tę czytam, po raz kolejny to okładka zadecydowała, że wzięłam ją z półki bibliotecznej.
Wydawałoby się, że to historia stara jak świat...
On – niepoprawny romantyk – zupełnie niespodziewanie dziedziczy po dziadku uroczą leśniczówkę i piątkę kotów.
Ona po bolesnych doświadczeniach ucieka przed przeszłością na wieś.
... wszystko ma swój początek w tajemniczym pamiętniku, który nieznajomy
człowiek przywozi Teresie z dalekiej Szwecji... "Słońce w słonecznikach
zgasło...", a w mroku świecą ludzkie serca. Jedne jak latarnia morska,
inne jak błędny ognik na bagnie.
A tej, mimo, że lubię książki Ulatowskiej, niestety nie skończyłam....za ckliwie, za banalnie...słodko,że aż mdło...
chyba za dużo już takiej lektury
A tak wygląda widok z mojego okna...
czyżby
jesień????