czyli znowu środa :)
banerek z boku , wspólne czytanie i dzerganie
Chyba od zawsze lubię stare kryminały, takie z jakmnikiem, kluczykiem...mamy ich całe mnóstwo, raz na jakiś czas wracam do nich tak jak do książek A. Christie czy Gardnera ,
A na tle robótkowym rozgryzam chustę FROZEN LEAVES,
po kilku pruciach, właściwie to już mogę ją zaliczyć do UFO-ków nareszcie wiem, o co biega i jest łatwa , dziwne, że mówię po to tylu próbach
Szukam też ładnego wzoru na podkładki, ten mi sie podoba, ale jest trochę za duży :)
A to szydęłkowe abrazo z poprzedniej środy, lezy i nabiera mocy, a właściwie to już się wyleżłao, tylko czeka na sesję zdjeciową :)